Zbigniew Boniek stanął w obronie Paulo Sousy. "Taktyka była dobra. Mieliśmy dwie poprzeczki i gola"

Pod wodzą obecnego selekcjonera "Biało-Czerwoni" wygrali zaledwie jeden z ośmiu meczów. Tylko raz zachowali też czyste konto. Mimo to Sousa zostanie na stanowisku.

Tematem gry kadry na EURO 2020 zajął się Łukasz Olkowicz z "Przeglądu Sportowego". Zastanawiał się nad tym, czy taktyka na mecz ze Szwedami nie była krokiem do tyłu.

- Sousa kolejnymi meczami udowadniał, że chce zmienić myślenie reprezentantów. Wydawało się, że jest na dobrej drodze, aż przyszedł mecz ze Szwedami z niezrozumiałą, toporną taktyką polegająca na dośrodkowaniach. I co my teraz mamy myśleć o reprezentacji? - zastanawiał się dziennikarz.

Na ten wpis odpowiedział Zbigniew Boniek. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej bronił decyzji selekcjonera. Jego zdaniem Sousa podjął dobrą decyzję, nakazując piłkarzom kolejne dośrodkowanie.

- Taktyka gry skrzydłami była dobra, po trzech dobrych dośrodkowaniach mieliśmy dwie poprzeczki i gola - podkreślił prezes PZPN-u.

- Pytanie, dlaczego zawodowiec, biorący dużą kasę, często chwalony i wynoszony przez was pod niebiosa w pięknych wywiadach, 40 razy wali piłkę nie tam gdzie trzeba. Biorę to na siebie - dodał.