Zdecydowana reakcja Wichniarka. Tak odpowiedział piłkarzowi Lecha [WIDEO]

Obrońca wrócił do "Kolejorza" po kilkuletnim pobycie w Augsburgu. W Bundeslidze furory nie zrobił, choć swego czasu grał dość regularnie. W niedzielę Wichniarek udzielił głośnej wypowiedzi na temat Gumnego. Zarzucił piłkarzowi, że ten jest uzależniony od gier wideo.

- Myślę, że do Roberta możecie zadzwonić i zapytać, od czego jest uzależniony. Ja nie mówię tutaj o używkach, tylko o PlayStation. Wiedząc o tym, że będzie debiutował w Bundeslidze, do trzeciej nad ranem grał na PlayStation. Mecz był zaś o godzinie 15:00. Może on pomylił strefy czasowe? - powiedział Wichniarek na Kanale Sportowym.

- Nie wiem, skąd może mieć takie informacje. Ja mogę mieć informacje, że ktoś w klubie w Berlinie też robi dziwne rzeczy na boku. Zachowajmy się poważnie, ja nie jestem dzieckiem, on też nie jest dzieckiem, więc niech się zajmie swoimi sprawami. Nie będę tego dalej komentował, bo szkoda gadać - oparł Gumny w TVP Sport po Superpucharze Polski.

Teraz Wichniarek po raz kolejny poruszył temat nowego zawodnika Lecha. Zapewnia, że jego słowa nie miały uderzyć w "Kolejorza", a jedynie uświadomić piłkarzowi jego zmarnowany potencjał.

- Jestem w berlińskim ZOO. To jedyny klub, który w tamtych czasach odwiedzałem z moimi dziećmi. Powiedziałem tylko, że Gumny jest uzależniony od gier. Ma mega potencjał, więc to była rada starszego kolegi. Koniec, kropka i nic więcej - stwierdził Wichniarek.

- Ludzie, przecież ja właśnie w Poznaniu wypłynąłem w Ekstraklasie. Szanuję Lecha i obserwuję, co się dzieje w klubie. To były słowa skierowane do Roberta, a nie w stronę klubu - zapewnił.