Zieliński przyznał, czego mu brakuje. Szczerze ocenił występ w LM
Piotr Zieliński po raz pierwszy w tym sezonie wyszedł w podstawowym składzie Interu Mediolan. Po meczu ze Slavią Praga w Lidze Mistrzów szczerze przyznał, co musi poprawić.
Polski pomocnik był krytykowany za swój występ przez włoskie media (więcej TUTAJ). Sam pozytywnie ocenia własną grę, choć jest świadomy również obecnych w niej mankamentów.
- Mogę dołożyć więcej bramek i asyst: w tym roku na pewno się pojawią, a w obronie muszę być bardziej agresywny. Uważam, że udało mi się dzisiaj dobrze zagrać - ocenił Zieliński w rozmowie z oficjalną stroną Interu.
- Od dłuższego czasu nie grałem w pierwszym składzie, jestem bardzo szczęśliwy. Dla mnie ważne było, aby dobrze zagrać i wnieść swój wkład do zwycięstwa - przyznał.
W zeszłym sezonie Inter grał w wielkim finale Ligi Mistrzów. Tam uległ PSG aż 0:5. Zieliński wierzy, że "Nerazzurrich" znów stać na dobry wynik na arenie międzynarodowej.
- Mamy wszystko, co trzeba, żeby dotrzeć do końca wszystkich rozgrywek. Nie będzie to łatwe, ale spróbujemy i zrobimy wszystko, żeby być w czołówce - zadeklarował.
- Wygrana była super ważna. Pokazaliśmy, na co nas stać. W Lidze Mistrzów nigdy nie jest łatwo, ale cieszymy się, że zagraliśmy świetny mecz z odpowiednim nastawieniem - zakończył.