Ziółkowski zadebiutował w Serie A. Roma dogoniła lidera

AS Roma chce powalczyć w tym sezonie o najwyższe cele. "Giallorossi" wygrali 2:0 z Hellasem i zrównali się punktami z liderem Serie A. W drugiej połowie na murawie pojawił się Jan Ziółkowski.
Roma udanie rozpoczęła rozgrywki. W czterech poprzednich kolejkach Serie A zdobyła dziewięć punktów, a w miniony czwartek pokonała Niceę na inaugurację Ligi Europy.
Podopieczni Gian Piero Gasperiniego szybko napoczęli Hellas. Już w 8. minucie Artem Dowbyk bezbłędnie skorzystał z dośrodkowania Zekiego Celika, strzelając gola głową.
Rzymianie chcieli pójść za ciosem. W 11. minucie Manu Kone uderzył obok bramki gości. Hellas próbował odpowiedzieć, ale Mile Svilar zatrzymał Gifta Orbana. W 29. minucie Orban kropnął w poprzeczkę.
Do przerwy Roma prowadziła różnicą jednego gola. Na początku drugiej odsłony mogła stracić tę zaliczkę, ale Giovane przeniósł piłkę nad bramką Svilara.
Po godzinie gry Gasperini przeprowadził potrójną zmianę. Na boisku pojawili się Mario Hermoso, Kostas Tsimikas i Evan Ferguson. W 67. minucie Svilar nie dał się zaskoczyć Belghalemu. Golkiper po raz kolejny w tym meczu zatrzymał też Orbana.
W 71. minucie Jan Ziółkowski zadebiutował w barwach "Giallorossich". Polak zmienił Evana Ndickę.
Niedługo po wejściu na murawę Ziółkowski mógł cieszyć się wraz z kolegami. Prowadzenie podwyższył Matias Soule.
W doliczonym czasie Ziółkowski i Celik nie zdołali zablokować Orbana, który trafił do siatki po centrze z rzutu wolnego. Bramka napastnika Hellasu została anulowana, ponieważ uderzył on piłkę ręką, a nie głową. Orban przekonywał sędziego, że nie przekroczył przepisów, ale jego protesty nie miały znaczenia.
Roma finalnie zwyciężyła 2:0 i wskoczyła na drugie miejsce w tabeli. Rzymianie mają tyle samo punktów, co liderujące Napoli. W niedzielny wieczór podopieczni Antonio Conte zagrają z Milanem na wyjeździe.