Ziółkowski znów krytykowany, nie wykorzystał szansy w Serie A. "Zasnął"
Jan Ziółkowski po raz pierwszy zagrał w wyjściowym składzie Romy w Serie A. Polak został jednak zdjęty już w przerwie, a włoskie media nie szczędzą mu krytyki.
Polski obrońca trafił do Rzymu minionego lata. Wcześniej tylko raz zagrał w wyjściowym składzie - w Lidze Europy został wówczas zdjęty już w pierwszej połowie.
W niedzielę Ziółkowski dość niespodziewanie wystąpił w wygranym 3:1 meczu z Cremonese. Został zdjęty w przerwie, bo miał już na koncie żółtą kartkę.
Włoskie media były dość surowe dla reprezentanta Polski. Dziennikarze La Gazzetta dello Sport przyznali mu "szóstkę" w dziesięciostopniowej skali.
- Zastąpił kontuzjowanego Hermoso, po raz pierwszy wystąpił w pierwszym składzie w Serie A, początek meczu był dla niego nieco stresujący. Żółta kartka zmusiła Gasperiniego do zmiany w 45. minucie - pisze La Gazzetta dello Sport.
- Jego pierwsze minuty na boisku nie były warte zapamiętania, a za szansę, którą zbyt łatwo odpuścił Bonazzoliemu, powinien podziękować Svilarowi. Otrzymał żółtą kartkę, ale Gasperini zdjął go z boiska w przerwie - podkreśla Sport Mediaset, oceniając Ziółkowskiego na 5,5.
- Zasnął podczas krycia Bonazzoliego, przez co napastnik Cremonese niemal wpędził Romę w kłopoty. Pod koniec pierwszej połowy otrzymał również żółtą kartkę, a Gasperini zdjął go z boiska w przerwie - czytamy na łamach Calciomercato, które także przyznało Polakowi 5,5.