Zmienił klub i przepadł jak kamień w wodę. Problemy reprezentanta Polski
Gerardo Gonzalez ujawnił brutalną prawdę dotyczącą Mateusza Bogusza. Dziennikarz ujawnił powód odstawienia reprezentanta Polski od podstawowej jedenastki.
Zimą Mateusz Bogusz stał się bohaterem zaskakującego transferu. Chociaż wydawało się, że pomocnikowi bliżej do powrotu do Europy, przeniósł się on z Los Angeles FC do Cruz Azul.
Tam 24-latek głównie zawodził. Nie dostarczał ani trafień, ani asyst, przez co został odstawiony od pierwszego składu. Od paru tygodni wchodzi na boisko jedynie z ławki rezerwowych.
Teraz przyczynę takiego stanu rzeczy zdiagnozował Gerardo Gonzalez. Dziennikarz El Heraldo de Mexico przyznał, że problem może leżeć w aklimatyzacji. Boguszowi cały czas nie udało się bowiem nawiązać do prezentowanej jeszcze w zeszłym roku dyspozycji.
- To, że nie gra w pierwszym składzie, jest autonomiczną decyzją trenera. Prawda jest taka, że nie grał tak, jak oczekiwano, a dwóch innych graczy, Ignacio Rivera i Jose Paradela, jest w lepszej formie niż on. Osobiście jestem trochę rozczarowany. W Cruz Azul oczekuje się od niego znacznie więcej, a on nie zrobił jeszcze tego skoku jakościowego - rzekł w rozmowie z TVP Sport.
- Na razie Bogusz pokazuje za mało, żeby być w pierwszym składzie. Mimo wszystko będzie niezbędny w trakcie sezonu. Przed Cruz Azul trudne mecze i na pewno zaznaczy swoją obecność na boisku - przyznał.
W obecnej kampanii 24-latek zanotował 10 występów, które okrasił jedną asystą. Wcześniej grał w Ruchu Chorzów, Leeds United, Logrones i Ibizie. Portal Transfermarkt wycenia go na siedem i pół miliona euro.