Znani trenerzy chcą pracować z reprezentacją Polski. Do PZPN wpłynęły kolejne zgłoszenia

Wciąż nie wiadomo, czy Czesław Michniewicz pozostanie na stanowisku selekcjonera biało-czerwonych. PZPN nie zdecydował się na przedłużenie z nim kontraktu na dotychczasowych warunkach. Nie oznacza to jednak, że na pewno straci pracę.

Wielu trenerów nie czeka jednak na ostateczną decyzję w sprawie Michniewicza. Ich agenci ślą do PZPN swoje oferty. Informowano, że zgłosił się choćby Paulo Bento, który właśnie zakończył pracę z reprezentacją Korei Południowej.

Chętnych jest znacznie więcej. Portal "tvpsport.pl" podał, że do PZPN mogło już wpłynąć nawet 60-70 propozycji. Wśród nich były zgłoszenia m.in. od Claudio Ranieriego, Domenico Tedesco czy Andrei Pirlo. Te nazwiska potwierdza też "Sport.pl".

Z wymienionej trójki tylko ostatni ma pracę. Obecnie prowadzi turecki Karagumruk. Jego kontrakt obowiązuje do końca sezony.

Portal "tvpsport.pl" uważa, że żaden z wymienionych nie ma większych szans na pracę z polską kadrą. Jakie są warunki? Potencjalny nowy selekcjoner musi mieć wiedzę na temat naszego futbolu i porozumiewać się w języku zrozumiałym dla władz związku.

Być może decyzja o przyszłości Michniewicza zapadnie w przyszłym tygodniu. Cezary Kulesza z obecnym selekcjonerem spotkał się już trzy razy. Planowana jest też czwarta rozmowa.