Znany arbiter zdegradowany do Championship. Sędziował fatalnie, więc poprowadzi... hit Premier League

W tym sezonie Premier League arbitrzy popełniają mnóstwo błędów. Złe decyzje sędziowskie powodują frustrację nie tylko u szkoleniowców i piłkarzy, ale nawet w wypadku całych klubów. Przykładem Arsenal, który przygotowuje listę błędów popełnionych w meczach z udziałem "Kanonierów" (szczegóły TUTAJ).

Angielskie Kolegium Sędziów (PGMOL) reaguje sporadycznie i zwykle stara się bronić sędziów. Kary spadają bardzo rzadko i zwykle nie są surowe. Ostatnio przekonał się o tym Anthony Taylor, którego zdegradowano do Championship, ale tylko na jedną kolejkę.

Doświadczony sędzia poprowadził spotkanie Preston North End z Coventry City i podjął decyzję, która została oceniona jako skandaliczna. W 41. minucie podyktował rzut karny po rzekomym przewinieniu zawodnika Coventry City. VAR pomóc nie mógł, bo w drugiej lidze go nie ma. Preston "jedenastkę" wykorzystało, a w meczu ostatecznie zwyciężyło 3:2 (2:1).

Już dzień później Taylor wrócił do Premier League i odpowiadał za VAR przy okazji starcia Liverpoolu z Luton Town. Tam też pojawiły się pewne uwagi dotyczące pracy arbitra.

W związku z tym nikt nie spodziewał się, że to właśnie 45-latek zostanie wyznaczony do starcia Manchesteru City z Chelsea, ale tak właśnie się stało. Hit ligi angielskiej zaplanowano na 12 listopada.

Na tę decyzję narzekają przede wszystkim fani "The Blues", wśród których Taylor znajduje się na cenzurowanym. Ale nie tylko londyńczycy narzekają na znanego Anglika - swoje uwagi mają też sympatycy Manchesteru United, AS Romy, a nawet FC Barcelony, o czym pisaliśmy już TUTAJ.