Znany napastnik kończy karierę. Jeden mecz przekreślił wszystko
Bas Dost zakończył karierę. Snajper nie zdołał wrócić do gry po zatrzymaniu akcji serca na boisku w 2023 roku.
Datę 29 października 2023 roku Bas Dost zapamięta do końca życia. Wtedy osunął się na murawę w końcówce spotkania AZ Alkmaar z NEC Nijmegen. Jak się okazało, doznał zatrzymania akcji serca.
Napastnika reanimowano na boisku. Po ustabilizowaniu czynności życiowych przewieziono go do szpitala, gdzie odzyskał przytomność. Zdiagnozowano u niego chorobę - zapalenie mięśnia sercowego.
Po kilku dniach 36-letni Holender mógł wrócić do domu, jednak nie do treningów. Tliła się jednak nadzieja, że po ustabilizowaniu kondycji na płaszczyźnie kardiologicznej otrzyma pozwolenie na powrót do gry.
Przez niecałe dwa lata Dost starał się zrobić wszystko, żeby wrócić do zawodowego uprawiania sportu. Jego wysiłki nie zdały się jednak na nic. Ostatecznie w piątek poinformował o zakończeniu kariery.
- Ostatnie miesiące były irytujące, bo spodziewano się, że stan zapalny ustąpi po pół roku. W grudniu 2023 roku myślałem, że wrócę do piłki w następnym sezonie. W marcu 2024 roku przeszedłem kolejne badanie, które okazało się ciosem w policzek. Stan zapalny powrócił niemal w całej okazałości - powiedział Dost.
- Nie chcę ryzykować swoim życiem. Myślałem o tym przez dwa tygodnie i w końcu podjąłem decyzję. Miałem świetną karierę. Jestem dumny z tego, co osiągnąłem. Nie potrafię wyrazić słowami swojej ogromnej wdzięczności ratownikom medycznym - dodał 36-letni Holender w wywiadzie z Algemeen Dagblad.
Oprócz NEC Nijmegen Dost był związany z Heraclesem Almelo, Heerenveen, Wolfsburgiem, Sportingiem, Eintrachtem Frankfurt, Clubem Brugge czy Utrechtem. W trakcie kariery zdobył wiele trofeów.
Przy nazwisku Dosta można zapisać głównie dwa mistrzostwa Belgii. Dochodzą do tego Puchar Niemiec, Puchar Portugalii, dwa Puchary Ligi Portugalskiej, Superpuchar Niemiec czy Superpuchar Belgii.