Zwrot ws. Probierza w Kazachstanie. "Młyn szkodzi sprawie"

Temat wyjazdu Probierza do Kazachstanu pojawił się kilka dni temu. Pojawiły się nawet informacje, że 53-latek dogadał się już z federacją tego kraju. Okazuje się, że do finału negocjacji jest jeszcze długa droga.

- Obiecująco ponoć to wszystko wyglądało, a jest cisza na planie i podobno jakaś medialne zamieszanie - powiedział Wołosik w podcaście Ofensywni.

- Najpierw Kazachowie wypuścili informację pierwsi, że Michał Probierz znalazł się w gronie kandydatów do objęcia stołka selekcjonera w ich reprezentacji. Później w Polsce pojawiły się informacje, że sprawy już przesądzono, a podobno ten młyn medialny szkodzi całej sprawie. Jak to mówią, transfery lubią ciszę. Nic się w tej sprawie nie dzieje - dodał dziennikarz.

Kazachowie na początku roku rozstali się ze Stanisławem Czerczesowem. Od tego momentu kadrę prowadzi Tałgart Bajsufinow. Tamtejszej federacji zamarzył się jednak kolejny zagraniczny trener. Poza Probierzem wymieniano w tym kontekście Massimo Carrerę czy Janne Anderssona.

Na razie Kazachstan musi sobie radzić z dotychczasowym trenerem. W eliminacjach do mistrzostw świata zajmuje czwarte miejsce w swojej grupie. Przegrał z Belgią, Walią i Macedonią Północną, a wygrał z Liechtensteinem.

Dla Probierza ewentualna praca w Kazachstanie byłaby drugim podejściem do trenowania poza Polską. W przeszłości był już szkoleniowcem Arisu Saloniki.