Zzzwycięstwo Tottenhamu nad Evertonem. Harry Kane uczcił jubileusz w najlepszy możliwy sposób [WIDEO]

Everton miał stanąć na drodze rozpędzonemu Tottenhamowi. Podopieczni Antonio Conte wygrali dwa poprzednie spotkania i do sobotniego starcia podchodzili w roli faworyta.

Przewaga londyńczyków w istocie była widoczna, ale niewiele z niej wynikało. Jeszcze w pierwszej połowie Spurs mieli większe posiadanie piłki, częściej uderzali na bramkę, lecz ich próby były relatywnie niegroźne.

W 43. minucie goście ruszyli z kontrą, która mogła zaskoczyć faworytów. Niestety dla przyjezdnych Andre Onana posłał piłkę wysoko nad poprzeczką.

Po zmianie stron Tottenham dość niezgrabnie ruszył do przypieczętowania swojej optycznej przewagi. W 58. minucie pomocną rękę wyciągnął Jordan Pickford.

Anglik dopuścił się przewinienia we własnym polu karnym i arbiter wskazał na wapno. Do piłki podszedł Harry Kane, który pewnym strzałem pokonał bramkarza czym uczcił swój 400. występ dla Tottenhamu.

W kolejnych minutach londyńczycy nie byli szczególnie skorzy do atakowania bramki przeciwnika. Mimo tego udało im się stworzyć jeszcze jedną wyborną okazję.

W 86. minucie Bentancur dograł do Hojbjerga ustawionego na krawędzi pola karnego. Duńczyk kropnął z dystansu i przypieczętował zwycięstwo swojej drużyny 2:0 (0:0).