Wyspy Owcze idą jak burza. Pokonały giganta na MŚ

W Polsce odbywają się mistrzostwa świata piłkarzy ręcznych U-21. Mecze są rozgrywane w Płocku, Sosnowcu, Katowicach i Kielcach. Po rundzie wstępnej przyszła pora na rundę grupową.

W niej zabrakło reprezentacji Polski. Znalazła się za to kadra Wysp Owczych, która po sensacyjnym awansie do ćwierćfinału w poprzedniej edycji zamierzała powtórzyć historyczny sukces.

Polacy zajęli trzecią pozycję w grupie. Przegrali ze Słowenią i Norwegią, pokonując tylko Urugwaj. Farerzy znaleźli się zaś na pierwszej lokacie. Ograli Macedonię Północną i Rumunię oraz zremisowali z Islandią.

Dalsze zadanie nie było jednak łatwe. Wyspy Owcze mierzyły się bowiem z Francją. Francuzi nie mieli jednak na koncie żadnego punktu, a Farerzy stawali do rywalizacji z dwoma oczkami.

Spotkanie było bardzo wyrównane. Do przerwy było 16:17. Na 15 minut przed końcem zaczęła zarysowywać się przewaga Francuzów. Koniec końców Farerzy wzięli sprawy w swoje ręce, wygrali 28:27.

Wygraną z Francją Wyspy Owcze zapewniły sobie awans do ćwierćfinału. Teraz zagrają z Danią o wygraną w grupie. Pikanterii dodaje fakt, że Wyspy Owcze to terytorium zamorskie Danii.

Kolejnym oponentem Farerów mogą być zaś Norwegowie, Słoweńcy albo Austriacy. Poprzednio z czempionatu wyrzucili ich Serbowie. Teraz zrobią wszystko, żeby stało się zupełnie inaczej.