Piłkarz Brighton strzelił hat-tricka Liverpoolowi! Kapitalny występ na Anfield [WIDEO]

Dzisiejszy mecz był debiutem dla Roberto De Zerbiego, który zastąpił na stanowisku Grahama Pottera. Podopieczni Włocha kapitalnie rozpoczęli spotkanie na Anfield, bo już w 4. minucie Leandro Trossard wykorzystał błąd Trenta Alexandra-Arnolada i trafił do siatki.

W 10. minucie "Mewy" oddały kolejny celny strzał na bramkę Alissona Beckera. Tym razem Brazylijczyk poradził sobie z uderzeniem Danny'ego Welbecka. Kilkadziesiąt sekund później bramkarz Liverpoolu nogą obronił strzał Trossarda.

Po kwadransie mogła nastąpić skuteczna odpowiedź Liverpoolu. Robert Sanchez złapał jednak piłkę po technicznym uderzeniu Mohameda Salaha.

W 17. minucie Brighton prowadziło już 2:0. Po raz kolejny na listę strzelców wpisał się Leandro Trossard.

W 33. minucie Roberto Firmino zdobył bramkę kontaktową, wykorzystując asystę Mohameda Salaha. Początkowo sędziowie odgwizdali pozycję spaloną w tej akcji, jednak powtórki pokazały, że gol został strzelony w prawidłowy sposób.

Już w przerwie Juergen Klopp dokonał pierwszej korekty w składzie. Luis Diaz wszedł za Fabio Carvalho. W 54. minucie Kolumbijczyk zanotował asystę przy wyrównującym golu Firmino.

Już po chwili Firmino mógł skompletować hat-tricka. Brazylijczyk otrzymał idealne podanie od Trenta, ale źle dostawił głowę do piłki i oddał strzał wprost w Roberta Sancheza.

W 63. minucie Liverpool dopiął swego i wyszedł na prowadzenie. Po rzucie rożnym piłkę do własnej bramki Brighton skierował Adam Webster.

W 84. minucie Trossard po raz trzeci wpisał się na listę strzelców. Belg otrzymał podanie od Kaoru Mitome, wykorzystał niezbyt dobre zachowanie Virgila van Dijka i wpakował piłkę do bramki.

W doliczonym czasie gry Sanchez końcówkami palców obronił uderzenie Trenta z rzutu wolnego. Mecz finalnie zakończył się wynikiem 3:3, dzięki czemu Brighton zajmuje czwarte miejsce w tabeli. Liverpool jest dopiero dziewiąty.