Piorunująca końcówka Manchesteru United! "Czerwone Diabły" zrewanżowały się Leeds [WIDEO]

Piorunująca końcówka Manchesteru United! "Czerwone Diabły" zrewanżowały się Leeds [WIDEO]
Screen z Twittera
Manchester United w niedzielnym spotkaniu z Leeds przez długi czas nie mógł znaleźć sposobu na defensywę rywali. Dzięki znakomitej końcówce "Czerwone Diabły" wygrały jednak 2:0 po golach Rashforda oraz Garnacho.
W środę oba zespoły także zmierzyły się w Premier League. Na Old Trafford Leeds błyskawicznie wyszło na prowadzenie, ale Manchester United odrobił straty. Ostatecznie po świetnym spotkaniu padł remis 2:2. Zaledwie po czterech dniach nastąpił rewanż.
Dalsza część tekstu pod wideo
Niestety, tym razem na murawie działo się o wiele mniej, choć i dziś "Pawie" szybko mogły zdobyć bramkę. W czwartej minucie z kilku metrów uderzał Summerville, lecz sytuację uratował David de Gea, rozgrywający 400. mecz dla Manchesteru United w Premier League.
Na odpowiedź Manchesteru United musieliśmy czekać ponad kwadrans. Po strzale Fernandesa piłka przeszła tuż obok słupka. Sporo zaczęło się dziać dopiero w samej końcówce pierwszej połowy. Najpierw De Gea po raz kolejny zatrzymał Summerville'a.
W doliczonym czasie gry dwukrotnie bliskie gola były natomiast "Czerwone Diabły". Najpierw Fernandes przegrał pojedynek z Meslierem, a po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Portugalczyk uderzał raz jeszcze - tym razem piłka odbiła się od jednego z obrońców i przeszła tuż obok słupka.
Leeds rozpoczęło drugą część spotkania ze sporym animuszem. Po raz kolejny w tym spotkaniu szczęścia próbował Summerville. Również tym razem na posterunku był De Gea. Po chwili piłkę nad bramką z kilku metrów posłał natomiast McKennie. Po strzale Aylinga i rykoszecie futbolówka powędrowała natomiast tuż obok słupka.
W 63. minucie o włos od gola były "Czerwone Diabły". Znakomity strzał zza pola karnego oddał wówczas Diogo Dalot. Portugalczyk posłał na bramkę rywali prawdziwą bombę, lecz piłka odbiła się od poprzeczki.
Nieco ponad kwadrans później podopieczni Erika ten Haga dopięli wreszcie swego. Shaw dośrodkował w pole karne do Marcusa Rashforda, a ten nie zmarnował stuprocentowej sytuacji, dając prowadzenie Manchesterowi United. Po chwili padł kolejny gol - tym razem Garnacho zaskoczył Mesliera strzałem po krótkim słupku.
Później do siatki raz jeszcze trafił Rashford, lecz tym razem był na spalonym. W doliczonym czasie gry przez krótki czas z trafienia cieszył się również Weghorst, ale także i on znajdował się na ofsajdzie.
Ostatecznie "Czerwone Diabły" wygrały więc 2:0 i przynajmniej chwilowo awansowały na drugie miejsce w Premier League. Piłkarze United tracą obecnie pięć punktów do liderującego Arsenalu.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik12 Feb 2023 · 16:54
Źródło: własne

Przeczytaj również