"Piotr Zieliński to drugi Messi". Jan Tomaszewski wie, co zrobić, by piłkarz Napoli błyszczał w kadrze

Reprezentacja Polski przygotowuje się do marcowych meczów w eliminacjach do mistrzostw świata. Tomaszewski uważa, że Paulo Sousa będzie potrafił skomponować drużynę w taki sposób, by Robert Lewandowski miał na boisku większe wsparcie niż za kadencji Jerzego Brzęczka.

- Wszyscy, łącznie z Wojtkiem Szczęsnym, muszą wiedzieć, jak się zachowywać, kiedy my jesteśmy przy piłce, kiedy gramy na pressing i kiedy są stałe fragmenty. Jeśli będą to wykonywali, Lewandowski będzie miał więcej miejsca. I będziemy wykorzystywać nasze atuty – czyli najlepszego piłkarza świata i jednego z najlepszych rozgrywających, czyli Zielińskiego. Musimy grać otwartą piłkę z każdym przeciwnikiem - stwierdził Tomaszewski z rozmowie z "Super Expressem".

Oczekiwania wobec Zielińskiego są bardzo wysokie. Do tej pory w kadrze nie potrafił ich spełnić. Tomaszewski wie, co zrobić, by Zieliński błyszczał w biało-czerwonych barwach. Jak podkreśla, piłkarz Napoli jest lepszy od Raheema Sterlinga.

- Trzeba go zwolnić z zadań defensywnych. Dla mnie to drugi Messi i dlaczego od Messiego nie wymaga się gry w defensywie? Jeśli będzie wolnym elektronem, to będzie grał jak samo jak w Napoli - uważa Tomaszewski.

Polski pomocnik jest w tym sezonie bardzo dobrze dysponowany. W 36 meczach swojej drużyny strzelił osiem goli i zaliczył osiem asyst.

Reprezentacja Polski rozpocznie eliminacje do mistrzostw świata w czwartek. Początek wyjazdowego meczu z Węgrami zaplanowano na 20:45.