Piotr Żyła odleciał w Planicy, nikt nie lądował dalej. Wiatr skrócił zawody, rozegrano tylko jedną serię

Przez na silny wiatr odwołano piątkowe kwalifikacje i do konkursu dopuszczono 67 zawodników. Pierwsza seria także wielokrotnie była przerywana, lecz ostatecznie udało się ją dokończyć.

Na swoją próbę bardzo długo musiał czekać między innymi Kamil Stoch. Uzyskał 212 metrów, ale nie wystarczyło to na znalezienie się w czołowej trzydziestce. Ostatecznie Polak zakończył zmagania na 32. lokacie.

Nie brakowało opinii, że ze względu na pogodę zawody powinny zostać przerwane. Momentami wszystko przeciągało się niemal w nieskończoność.

Później wiatr nieco się jednak uspokoił, a rywalizacja przyspieszyła. Podjęto jednak decyzję o tym, że pierwsza seria będzie jedyną, jaka zostanie rozegrana w piątek.

Zwycięzcą skróconego konkursu okazał się Karl Geiger. Niemiec uzyskał 232 metry. Kolejne lokaty zajęli Ryoyu Kobayashi (231 metrów) oraz Bor Pavlovcić (227,5 metra).

Niedaleko podium znalazł się Piotr Żyła. Nasz mistrz świata z Oberstdorfu poleciał dziś 239 metrów, co wystarczyło na siódme miejsce i było najlepszym wynikiem wśród Polaków. 34-latek lądował najdalej w całej stawce, lecz odjęto mu punkty za wiatr i dano słabe noty.

Ze znakomitej strony pokazał się również Jakub Wolny. Polak uzyskał aż 237 metrów, co przełożyło się na dziesiątą lokatę. Stosunkowo wysoko zawody ukończył także Dawid Kubacki (16. miejsce - 230 metrów).

Zdecydowanie słabiej skoczyli Andrzej Stękała (36. miejsce - 203,5 metra) oraz Klemens Murańka (48. miejsce - 199,5 metra). Obaj zakończyli zmagania bez punktów.