10 faworytów do zdobycia Złotej Piłki. Euro nadzieją Mbappe, szanse “Lewego”, tłum z Manchesteru City

Pod uwagę wzięliśmy nie tylko dokonania z ostatnich miesięcy, ale też potencjalną szansę na sukces podczas nadchodzącego Euro, które może okazać się kluczowe także w kontekście indywidualnych nagród. A teraz już konkrety i wyróżniona dziesiątka.

Portugalczyka umieszczamy na symbolicznym 10. miejscu. Dziś niewiele wskazuje na to, by mógł powalczyć o nagrodę. Jego Juventus na ten moment jest w Serie A na piątej pozycji i istnieje spore ryzyko, że nie zakwalifikuje się nawet do Ligi Mistrzów. A przecież już w obecnej edycji wyłożył się niespodziewanie na FC Porto w 1/8 finału. Sam Ronaldo w 2021 roku lepsze mecze przeplata gorszymi. Bilans mimo wszystko ma jednak bardzo dobry, bo zdobył 20 bramek i zaliczył trzy asysty. Jeśli rzutem na taśmę poprowadzi “Starą Damę” przynajmniej do Champions League, a potem błyśnie na Euro, może jeszcze włączyć się do walki. Kluczowy wydaje się tu jednak właśnie nadchodzący turniej. Portugalia to silna ekipa. Stać ją nawet na sukces największego kalibru.

Inter po wielu latach dominacji Juventusu w końcu wywalczył mistrzostwo Włoch. Ogromna w tym zasługa belgijskiego napastnika, który obchodzi dziś urodziny. Jego obecność w naszym rankingu to jednak żaden prezent. Lukaku po prostu na to zasłużył. W 2021 roku zdobył 15 bramek i zaliczył dziewięć asyst. Jest też zdecydowanie jednym z liderów reprezentacji Belgii, którą z pewnością trzeba umieścić w gronie największych faworytów do triumfu na Euro. Na ten moment Belg nie może liczyć na wyższą pozycję w rankingu, ale ewentualny błysk podczas turnieju zapewne wywinduje go w górę.

Niemiecki pomocnik rozgrywa zdecydowanie sezon życia. Pep Guardiola postanowił dać mu nieco więcej swobody także w ofensywie, co Guendogan znakomicie wykorzystuje. Ostatnio trochę zaciął się pod bramką rywali, ale i tak w samym 2021 roku uzbierał dla “Obywateli” oraz niemieckiej kadry 14 bramek i pięć asyst. Z klubem zdobył ostatnio mistrzostwo Anglii i Puchar Ligi Angielskiej, a przecież już niedługo stanie wraz z kolegami przed szansą na wygranie Ligi Mistrzów. Tak bogata gablota w 2021 roku, świetna forma i imponujące statystyki sprawiają, że Guendogan musiał znaleźć się w naszym zestawieniu. A może, mimo ostatnio słabszej dyspozycji reprezentacji Niemiec, pokaże się też ze świetnej strony na Euro, co jeszcze polepszy jego pozycję?

Foden jest doskonałym przykładem, że nawet w klubie sprowadzającym mnóstwo gwiazd za ogromne kwoty może uchować się zawodnik z lokalnej akademii. 20-latek mimo wciąż młodego wieku jest już boiskowym wyjadaczem. W tym sezonie bez wątpienia należy do kluczowych graczy w zespole Pepa Guardioli. To on wyciągnął zespół z tarapatów podczas dwumeczu z Borussią Dortmund. Najpierw w końcówce pierwszego spotkania trafił na 2:1, a już w rewanżu posłał do siatki fantastyczną bombę, uspokajając sytuację swojej drużyny. Mistrzostwo kraju i Puchar Ligi Angielskiej w tym roku już ma. Niedługo stanie przed szansą na triumf w Champions League, a w dalszej perspektywie może też namieszać z angielską kadrą na Euro. Foden nie należy dziś do ścisłych faworytów wyścigu o Złotą Piłkę, ale w czołowej dziesiątce po prostu trzeba go umieścić.

Prawdziwy szef defensywy Manchesteru City. Jeśli w 2019 roku blisko wyróżnienia był Virgil van Dijk, dlaczego podobnej pozycji miałby nie zająć Dias, który w ostatnim czasie po prostu zachwyca? “Obywatele” w 2021 roku zachowali już 17 czystych kont. Między innymi w rewanżowym meczu z PSG, gdzie ofensywne gwiazdy z Paryża co rusz natrafiały na ścianę nie do przejścia w postaci 23-letniego obrońcy. Manchester ma już na koncie dwa trofea na angielskim podwórku, a niedługo stanie przed szansą wygrania Ligi Mistrzów. Jeśli taka sztuka podopiecznym Guardioli się powiedzie, a Dias utrzyma niezwykle wysoki poziom, będzie się liczył. Oczywiście - jak w przypadku większości zawodników - bardzo istotne okaże się pewnie Euro. Tu Dias i jego Portugalia też nie stoją na straconej pozycji.

Zawodnikowi występującemu na pozycji defensywnego pomocnika trochę trudniej zachwycić publiczność. Ale N’Golo Kante w ostatnich tygodniach robi to regularnie. W dużej mierze dzięki jego fantastycznej dyspozycji “The Blues” wyeliminowali Real Madryt. Kante całkowicie zdominował swoją strefę boiska, choć przecież po drugiej stronie było - wydawało się - nieśmiertelne trio Toni Kroos - Casemiro - Luka Modrić. Nie był to oczywiście jedyny tak genialny występ Francuza. Praktycznie nie rozgrywa on gorszych meczów. Można odnieść wrażenie, że gdyby spotkanie trwało 180 minut, on do ostatniej z nich biegałby sprintem przez całą długość boiska. Maszyna. Jeśli Chelsea z pomocą Kante wygra Ligę Mistrzów, a później podobnej sztuki na Euro dokona Francja, były zawodnik Leicester naprawdę będzie mógł myśleć o największych wyróżnieniach indywidualnych.

Argentyńczyk ma w 2021 roku wręcz kosmiczne statystyki. Jego problem polega jednak na tym, że Barcelona koncertowo skomplikowała sobie ostatnio walkę o mistrzostwo Hiszpanii, które na pewno byłoby mocno brane pod uwagę. Przed sezonem mało kto przewidywał bowiem, że “Duma Katalonii” może sięgnąć po tytuł, pamiętając o szeregu problemów wewnątrz klubu. Niedawno szanse na taki sukces wydawały się spore. Teraz znów są iluzoryczne. Ekipa z Camp Nou dawno odpadła też z Ligi Mistrzów, więc pocieszać może się jedynie zdobyciem Pucharu Króla. Czy taki całokształt może dać Messiemu Złotą Piłkę? Póki co niewiele na to wskazuje. Argentyńczyk ma przed sobą także Copa America. Upragniony sukces z reprezentacją na pewno poprawiłby jego pozycję.

Za Lewandowskim przemawia kilka kwestii. Po pierwsze - wykręca póki co w 2021 najlepsze statystyki strzeleckie. I to mimo kilku tygodni pauzy przez kontuzję. Po drugie - jest o krok od pobicia historycznego rekordu Gerda Muellera, który wydawał się przez lata po prostu niezagrożony. Po trzecie - został “ograbiony” z wyróżnienia przed rokiem. Może nie jest to najważniejszy argument, ale pewnie głosujący będą mieli z tyłu głowy, że Polak już wcześniej powinien otrzymać takie wyróżnienie.

“Lewy” jest już mistrzem Niemiec. Nie dołożył cegiełki do odpadniecia “Die Roten” z Ligi Mistrzów, bo akurat musiał pauzować, więc trudno traktować to jako kamyczek do jego ogródka. Nikt raczej nie będzie wymagał też od niego ogromnego sukcesu z reprezentacją na Euro, bo w przeciwieństwie do innych kandydatów - występuje jednak w wyraźnie słabszym zespole. Wydaje się, że jeśli na turnieju “Lewy” pokaże się z dobrej strony, a Polska nie wymiksuje się z zabawy zbyt szybko, docierając np. do ćwierćfinału, napastnik Bayernu też może na tym częściowo zyskać. Gorzej, jeśli Euro wygra reprezentacja mająca w składzie któregoś z innych faworytów do wygrania Złotej Piłki - np. Francja czy Belgia. Wtedy Polakowi może być dużo trudniej.

Jeszcze niedawno Mbappe mógł się wydawać głównym faworytem do zdobycia Złotej Piłki. Ostatnie tygodnie nie potoczyły się jednak po jego myśli. Najpierw PSG odpadło bowiem z Ligi Mistrzów, a potem jeszcze bardziej skomplikowało sobie sytuację w lidze francuskiej. Dziś faworytem do wygrania Ligue 1 jest Lille, które na dwie kolejki przed końcem ma trzy punkty przewagi nad ekipą ze stolicy Francji. PSG w tym roku zdobyło jedynie Superpuchar Francji. Niedługo może do tego dołożyć krajowy puchar. To jednak niewielkie pocieszenie. A sam Mbappe? Ma doskonałe statystyki indywidualne, co też nie jest oczywiście bez znaczenia. Jeśli poprowadzi Francję do sukcesu na Euro - pewnie wyrośnie na głównego faworyta do nagrody. Jeśli nie - trudno wyobrazić sobie, że ją zdobędzie.

Lider zespołu, który jest o jeden krok od zwycięstwo w Lidze Mistrzów, a już teraz na koncie z tego roku ma mistrzostwo oraz Puchar Ligi Angielskiej. Jeśli “The Citizens” pokonają w decydującym spotkaniu Chelsea i faktycznie sięgną po europejskie trofeum, szanse belgijskiego pomocnika wyraźnie wzrosną. Podobne znaczenie będzie miało nadchodzące Euro. Jak już wspominaliśmy - Belgię z pewnością trzeba zaliczyć do grona największych faworytów. A wiadomo, kto gra tam pierwsze skrzypce. Sam De Bruyne w tym roku ma natomiast na koncie osiem bramek i siedem asyst. Trafiał do siatki m.in. w meczach z PSG i Borussią Dortmund. Zaliczył też asystę w finale Carabao Cup z Tottenhamem. Poza tym, nie wszystkie jego zasługi da się jednak wyrazić w liczbach.