Będzie niespodzianka w składzie na Holandię? Ireneusz Jeleń: Nie zdziwiłbym się, gdyby on zagrał [NASZ WYWIAD]

Będzie niespodzianka w składzie na Holandię? Ireneusz Jeleń: Nie zdziwiłbym się, gdyby on zagrał [NASZ WYWIAD]
Marcin Bulanda / pressfocus
Antoni - Obrębski
Antoni Obrębski04 Sep · 07:00
- Mam nadzieję, że za Jana Urbana wrócimy do takiego grania, jak było za Adama Nawałki - komentuje Ireneusz Jeleń w rozmowie z Meczyki.pl. Nikt na taki scenariusz by się nie obraził, bo reprezentację Polski już za chwilę czekają decydujące mecze w eliminacjach mistrzostw świata. W rozmowie z naszym portalem były kadrowicz porusza jeszcze wiele ważnych wątków wokół kadry.
Nie ma Bułki, a są Grabara, Grosicki i - najważniejsze - Robert Lewandowski. Pierwsze powołania Jana Urbana w roli selekcjonera reprezentacji Polski przyniosły kilka rotacji. Trener jednak nie ma czasu, bo już dwa najbliższe mecze - z Holandią i z Finlandią - mogą w praktyce wyrzucić biało-czerwonych z walki o mundial. O swoich odczuciach wokół kadry - m.in. Janie Urbanie, powołaniach, Kamilu Grosickim czy Robercie Lewandowskim, rozmawiamy z Ireneuszem Jeleniem - 29-krotnym reprezentantem Polski w latach 2003-2012.
Dalsza część tekstu pod wideo
ANTONI OBRĘBSKI, MECZYKI.PL: Jak Pan ogólnie ocenia powołania?
IRENEUSZ JELEŃ: Jest kilka nowych twarzy, są też powroty, jak Kamil Grosicki. Na razie nie chciałbym wydawać osądów, bo nie wiem, jacy piłkarze będą potrzebni trenerowi Urbanowi. Trenerowi życzę jak najlepiej i trzymam kciuki, bo robił świetną robotę w Górniku i zwyczajnie widać, że to fachowiec.
Zabrakło Panu kogoś?
Myślę, że to jest kwestia trenera. Dajmy mu popracować, sprawdzić piłkarzy, poukładać wszystko. A nie będzie miał łatwo, bo zaczyna od meczu z Holandią.
Jakieś powołanie Pana zaskoczyło?
Na pewno Kamil Grosicki, bo niedawno przecież żegnał się z kadrą. Kamil świetnie wygląda w Ekstraklasie i trener zdecydował się dać mu jeszcze szansę.
A ktoś oprócz “Grosika” Pana zaskoczył?
Głównie debiutanci - Przemek Wiśniewski czy Arkadiusz Pyrka. Kamila Grabary także nie spodziewałem się w gronie powołanych. Trener szuka różnych opcji, musi posprawdzać sobie piłkarzy. Ja czekam z niecierpliwością i liczę na to, że zapunktujemy.
Wracając na chwilę do Grosickiego. W czerwcu miał pożegnanie z reprezentacją, a teraz się w niej pojawia…
Czytałem rozmowę z nim, gdzie mówił, że to pochopna decyzja. Michał Probierz nie chciał na niego stawiać, ale teraz jest nowy trener. Kamil mówił, że rozmawiał z nim telefonicznie i od razu podjął decyzję, że wraca do kadry. Ciekawi mnie, czy teraz zagra, bo on może dać tej kadrze sporo nie tylko na boisku.
Jakie ma Pan odczucia przed najbliższymi meczami?
Wiadomo, że Holandia ma bardzo dobrych zawodników, to będzie niesamowicie ciężki mecz. Na pewno perypetie z ostatnich miesięcy z udziałem Probierza i Lewandowskiego nie pomagają. To nie będzie łatwy debiut dla Jana Urbana. Musimy jednak walczyć przynajmniej o remis, a z Finlandią nie możemy sobie pozwolić na inny scenariusz niż trzy punkty. Fajnie by było, gdybyśmy zdobyli sześć punktów, ale patrząc realnie, to nawet cztery punkty powinny nas zadowolić. Mam nadzieję, że za Jana Urbana wrócimy do takiego grania, jak było za Adama Nawałki, ale na to potrzeba czasu.
Rozmawialiśmy o powrocie Kamila Grosickiego, a powrót Roberta Lewandowskiego? To trochę inna sytuacja.
Widać było w tych dwóch meczach, że czegoś nam brakuje. Robert to świetny piłkarz i mam nadzieję, że da jeszcze wiele naszej reprezentacji.
Rezygnacja w czerwcu była Pana zdaniem uzasadniona?
Ciężko powiedzieć - nie jestem wewnątrz kadry. Wiem jedynie to, co wiedzą wszyscy, więc nie uważam, żeby sposób przekazania mu informacji o odebraniu opaski był właściwy. Takich rzeczy nie załatwia się telefonem, nie takim i nie w stosunku do takiego piłkarza. Czekają nas teraz najważniejsze mecze w tych eliminacjach, więc powinniśmy się cieszyć, że Robert może pomóc w nich drużynie.
W kadrze nie ma Marcina Bułki, najpewniej dlatego, że trafił do Arabii Saudyjskiej. Powinniśmy odrzucać piłkarzy na tej zasadzie?
Myśląc w ten sposób, powinniśmy też nie powoływać Krzyśka Piątka, a widzę go na liście. Od iluś lat mamy bardzo dobrych bramkarzy, Łukasz Fabiański, Wojciech Szczęsny, Artur Boruc, a ostatnio Skorupski czy właśnie Bułka. Przy takich zawodnikach zawsze ktoś będzie niezadowolony. Trener podjął taką decyzję i trzeba to uszanować. Wcześniej nie było Grabary, to narzekaliśmy. Teraz nie ma Bułki, to też jest jakaś debata. To decyzja trenera i trzeba ją uszanować.
Ale właśnie, co z tym Piątkiem?
Tu chodzi, w mojej opinii, o bogactwo na danej pozycji. Na bramce jest i Grabara, i Skorupski, i Drągowski, i Mrozek, i jeszcze paru innych zdolnych chłopaków. Trener mógł więc zrezygnować z Bułki. W ataku nie ma takiego komfortu i niewielu jest na podobnym poziomie do Piątka. Musimy zwyczajnie zaufać trenerowi.
A wracając do bramki, brak powołań dla Grabary od poprzedników Jana Urbana to był błąd?
Każdy trener ma swoją wizję i trzeba ją uszanować. Trener uznał, że Grabara zasłużył na powołanie, a poprzednicy widocznie widzieli na jego miejscu innych piłkarzy.
Gdyby Pan byłby trenerem, to kto byłby jedynką w bramce?
Na pewno nie jestem najlepszą osobą do oceniania tego, bo byłem napastnikiem, więc znam się bardziej na ataku. Nie odkryję Ameryki, ale powiem, że byłby to Skorupski lub Grabara, ale to zależy od dyspozycji na treningach i na pewno trener Urban będzie to wiedział lepiej. Nie zdziwiłbym się, gdyby to finalnie był Grabara, skoro już znalazł się w tej kadrze.
W ostatnich latach nie zawsze mieliśmy pewną jedynkę w bramce. Choćby w ostatniej Lidze Narodów raz grał Bułka, raz Skorupski. Pan by wolał, żebyśmy mieli stabilność na tej pozycji, czy jednak ciągłą rywalizację?
Powinniśmy mieć stabilną jedynkę. Bramkarz potrzebuje zazwyczaj tego zaufania. Musi myśleć o tym, co się dzieje na boisku, a nie, czy zagra w następnym meczu. W klubach w 99% przypadków jest pierwszy bramkarz, więc nie wiem, czemu w reprezentacji miałoby być inaczej.
Jakich piłkarzy, których dzisiaj nie ma, chętnie zobaczyłby Pan na kolejnych zgrupowaniach?
Nie wiemy, co się wydarzy w meczach z Holandią i Finlandią, a myślę, że to da odpowiedź na to pytanie.
Dostrzega Pan jakichś liderów w tej drużynie, poza Robertem Lewandowskim i Piotrem Zielińskim?
Jan Bednarek, który zbiera ostatnio wiele pozytywnych recenzji po przejściu do Porto. To zapewne będzie filar tej drużyny w obronie. Ogólnie nie zdziwię się, jeśli w pierwszym składzie zobaczymy sporo zmian, więc też ciężko mi wytypować liderów.
Jaką wystawiłby Pan jedenastkę na Holandię, gdyby to Pan był selekcjonerem?
Powiem szczerze, że nie lubię takich zabaw. Nie jestem trenerem i raczej nigdy nie będę, bo mnie do tego nie ciągnie. Ograniczę się do trzymania kciuków za drużynę.
Zapytam jeszcze o nieobecnego. Jako że spędził Pan trochę lat we Francji, to uważa Pan ją za dobre miejsce do rozwoju? Teraz jest tam Maxi Oyedele.
Na pewno fakty są takie, że Maxi tam nie gra. Nie wiem, jaki jest plan na ten transfer. Czy on nie spełnia oczekiwań, czy chcą go powoli wdrażać do zespołu? Nie wiem tego. Liga francuska to dobra, wymagająca liga. Być może dlatego nie łapie się do składu. Żeby dostawał powołania, to musi grać.

Przeczytaj również