Legia Warszawa walczy nie tylko o sam awans. Istotna zasada Ligi Konferencji. "Warto o tym przypomnieć"

Legia walczy nie tylko o sam awans. Istotna zasada Ligi Konferencji. "Warto o tym przypomnieć"
fot. Adam Starszynski/pressfocus.pl
Czwartkowe mecze Ligi Konferencji ułożyły się idealnie dla Legii Warszawa. Nie dość, że wicemistrzowie Polski pokonali Zrinjski Mostar (2:0), to jeszcze przysługę zrobiła im Aston Villa, wygrywając z AZ Alkmaar (2:1). Mniej powodów do zadowolenia może mieć Raków Częstochowa, natomiast “Medaliki” wciąż marzą o grze w europejskich pucharach na wiosnę. Analizujemy sytuację polskich pucharowiczów.
Właśnie taki scenariusz, zakładający triumfy Legii i Aston Villi, można było wymarzyć sobie przed czwartkowym wieczorem. Podopieczni Kosty Runjaicia na dwie kolejki przed końcem fazy grupowej nadal są liderem swojej grupy w Lidze Konferencji i powiększyli przewagę nad AZ Alkmaar oraz Zrinjskim Mostar.
Dalsza część tekstu pod wideo
Rzućmy okiem na tabelę.
Legia grupa
własne

Legii potrzebny punkt

Sytuacja jest dość klarowna. Jeśli Legia w dwóch ostatnich meczach zdobędzie przynajmniej jeden punkt, na pewno awansuje do fazy pucharowej Ligi Konferencji. Wtedy nie będzie trzeba oglądać się na mecze przeciwników.
Legii na pewno nie wyprzedzi już Zrinjski, który traci do wicemistrzów Polski sześć punktów i ma gorszy bilans bezpośrednich spotkań. Co natomiast musi się stać, aby “Wojskowi” spadli na trzecie miejsce i w efekcie odpadli z rozgrywek?
Taki scenariusz ziści się wówczas, jeśli Legia przegra dwa ostatnie mecze - z Aston Villą i AZ Alkmaar, a AZ wygra ze Zrinjskim Mostar. Wtedy Legia i AZ uzbierają po dziewięć punktów, ale to Holendrzy będą mogli pochwalić się lepszym bilansem spotkań bezpośrednich (u siebie wygrali z Legią 1:0).
Ponadto “Wojskowi” powalczą nie tylko o sam awans, ale także pierwsze miejsce w grupie. Przypomnijmy bowiem, że drużyny, które zakończą zmagania w fazie grupowej na pierwszym miejscu, awansują bezpośrednio do 1/8 finału rozgrywek. Te z drugich miejsc - do 1/16 finału. To dość istotna zasada, o której zapewne nie każdy pamięta. Spore znaczenie będzie miał tu najbliższy mecz Legii z Aston Villą. Jeśli wicemistrzowie Polski wygrają, już na kolejkę przed końcem zapewnią sobie nie tylko promocję do fazy pucharowej, ale też triumf w grupie.
Terminarz:
  • Aston Villa vs Legia
  • AZ Alkmaar vs Zrinjski
  • Legia vs AZ Alkmaar
  • Zrinjski vs Aston Villa

Raków już tylko o Ligę Konferencji

Mniej optymistycznie wygląda niestety sytuacja Rakowa Częstochowa w Lidze Europy. Podopieczni Dawida Szwargi przegrali wczoraj ze Sportingiem CP i ostatecznie stracili szanse na awans do fazy pucharowej tych rozgrywek. Nadal mogą jednak zająć w grupie trzecie miejsce, co sprawi, że zostaną “przesunięci” do Ligi Konferencji i tam zagrają wiosną w 1/16 finału.
Spójrzmy na sytuację Rakowa. Pozostały jeszcze dwie kolejki fazy grupowej Ligi Europy.
Raków
wlasne
Atalantę i Sporting możemy oddzielić grubą kreską. Te kluby już na pewno wyprzedzą Raków. Skupić trzeba się zatem na przeskoczeniu Sturmu Graz i wywalczeniu trzeciej lokaty, dającej przepustkę do 1/16 finału Ligi Konferencji.
Aby zachować szanse, Raków musi wygrać w najbliższej kolejce ze Sturmem (na wyjeździe). Każdy inny wynik sprawi, że podopieczni Dawida Szwargi pożegnają się z europejskimi pucharami w tym sezonie. Jeśli natomiast drużyna z Częstochowy faktycznie wygra z austriackim rywalem, przed startem szóstej kolejki oba zespoły będą miały po cztery punkty.
Wtedy o wszystkim zadecyduje ostatnia seria gier, w której Raków zagra u siebie z Atalantą, a Sturm pojedzie do Lizbony na mecz ze Sportingiem. Kto z dwójki Raków - Sturm urwie wówczas więcej punktów, zajmie trzecie miejsce. Jeśli natomiast oba zespoły zakończą zmagania z takim samym dorobkiem punktowym, najpierw pod uwagę będzie brany bilans spotkań bezpośrednich (Raków przegrał u siebie 0:1), a potem ewentualnie, jeśli i tu będzie remis, bilans bramek z fazy grupowej. Ten w przypadku Raków to póki co -4, natomiast Sturmu -1.
W zdecydowanie lepszej sytuacji jest zatem Legia, ale i Raków nie pogrzebał jeszcze całkowicie swoich szans.
Terminarz:
  • Sturm Graz vs Raków
  • Atalanta vs Sporting
  • Raków vs Atalanta
  • Sporting vs Sturm Graz

Przeczytaj również