FC Barcelona - Real Madryt oceny pomeczowe. Lepiej wypadli "Królewscy", słaby Suarez, jeszcze gorszy Griezmann

Oceny po El Clasico! Lepiej wypadli "Królewscy", słaby Suarez, jeszcze gorszy Griezmann
Edu del Fresno/Shutterstock
Z dużej chmury mały deszcz? El Clasico zakończyło się bezbramkowym remisem, z którego jednak bardziej zadowoleni powinni być gracze FC Barcelony. Oto, jak subiektywnie oceniliśmy piłkarzy obu drużyn. Skala 1-10, ocena wyjściowa to 6.

FC Barcelona

Dalsza część tekstu pod wideo
Marc-Andre ter Stegen - 6
Niemieckiemu bramkarzowi nie można nic zarzucić. Gdy musiał interweniować, robił to niezwykle pewnie, choć okazję do tego miał głównie w pierwszej części gry. Obronił wtedy dwa kąśliwe strzały gości. Imponował też świetną grą nogami. Kilka razy znakomicie uruchomił w ten sposób kolegów z drużyny.
Nelson Semedo - 5
Całkiem aktywny w ofensywie. Kilka razy włączył się do akcji, napędzając grę gospodarzy. Brakowało jednak dokładności przy ostatnim dograniu. W pierwszej części gry ładnie ograł go na skrzydle Isco. Został jednak dość szybko zmieniony przez Arturo Vidala.
Gerard Pique - 7
Zdecydowanie najpewniejszy punkt defensywy FC Barcelony, a trzeba przyznać, że miał sporo pracy. Co chwilę musiał wybijać dośrodkowania gości. W 16. minucie uratował swój zespół przed stratą gola, zatrzymując futbolówkę na linii bramkowej. W drugiej połowie mecz się uspokoił, więc i Pique nie miał okazji do często wykazywania się.
Clement Lenglet - 5
Nie był to najlepszy mecz Francuza. Miał szczęście, że arbiter nie zareagował na jego brzydkie zagranie wobec Varane’a. Kilka razy brakowało mu dokładności przy wyprowadzaniu piłki, a tuż przed przerwą dostał kartkę za nieładny faul na Isco.
Jordi Alba - 5
Alba jak zwykle był aktywny w ofensywie, ale brakowało mu zdecydowanie dokładności. Zarówno przy dośrodkowaniach, jak i strzale z 41 minuty, gdy znakomitą piłkę zagrał mu Leo Messi. Trochę przygasł w drugiej części gry, ale ze swoich podstawowych obowiązków - w defensywie - wywiązywał się poprawnie.
Frenkie de Jong - 6
Na początku spotkania zdecydowanie najaktywniejszy ze środkowych pomocników “Dumy Katalonii”. Pokazywał się do gry, nieźle rozgrywał, próbował napędzać akcje ofensywne. Później nieco przygasł, by w drugiej połowie znów się ożywić.
Ivan Rakitić - 5
Nie wszedł w mecz najlepiej. Pokazywał się głównie wówczas, gdy faulował rywali. Za jeden z nich zarobił nawet żółtą kartkę, a chwilę wcześniej w polu karnym ciągnął Varane’a za koszulkę. Arbiter jednak nie miał zamiaru dyktować za to zagranie rzutu karnego. Przy rozgrywaniu zdecydowanie mniej aktywny niż reszta pomocników.
Sergi Roberto - 6
Niezłe, choć nie wybitne spotkanie Hiszpana. W 31. minucie dobrze rozpoczął akcję ofensywną gospodarzy, a kilka minut później sam był blisko dojścia do futbolówki w polu karnym. Pomagał też kolegom w grze defensywnej. Po wejściu na murawę Vidala został przesunięty na bok obrony, gdzie spisał się poprawnie.
Antoine Griezmann - 3
Czy jest z nami Antoine Griezmann? W pierwszej połowie Francuz zaliczył pewnie trzy, może cztery kontakty z piłką. Był kompletnie zagubiony, nie dawał od siebie niczego wartościowego w grze ofensywnej. Miał jedno niezłe zagranie na prawe skrzydło do Roberto, które napędziło akcję Barcelony. W drugiej połowie było go już trochę więcej, ale z jego gry nie wynikało nic pożytecznego.
Luis Suarez - 4
Podobnie jak Griezmann często zupełnie niewidoczny. Miał kilka niedokładnych zagrań. Jeszcze w pierwszej połowie złapał też głupią żółtą kartkę. Obudził się po przerwie. Walczył, szarpał, uderzał nawet na bramkę. Nic nie wychodziło jednak tak, jakby tego chciał.
Leo Messi - 7
Sam odpowiadał niemal za całą grę ofensywną Barcelony. Wracał głęboko, by przejąć futbolówkę i uruchamiać kolegów. Kilka jego rajdów napędziło akcje gospodarzy. Zaliczył też fantastyczne zagrania, takie jak chociażby miękka wrzutka w pole karne do Jordiego Alby. Przygasł jednak po przerwie, gdy rzadko dawał sygnał do ataku.
Arturo Vidal - 5
Wszedł w 55. minucie za Semedo i kilka razy pokazał swoje walory. Wracał do defensywy, m.in. powstrzymując jedną z groźnych akcji Realu. Starał się też rozgrywać futbolówkę, ale czasami brakowało mu dokładności.
Ansu Fati grał zbyt krótko, by obiektywnie go ocenić.

Real Madryt

Thibaut Courtois - 6
Belg nie miał za dużo roboty na Camp Nou. Nie miał prawa nic wpuścić przy takiej formie strzeleckiej gospodarzy i nic nie wpuścił. Jakby za jego bramką ktoś odpalił grilla, to Thibaut spokojnie znalazłby czas na skonsumowanie kilku kiełbasek.
Dani Carvajal - 5
Carvajal kilka razy gubił krycie, a w drugiej połowie dwukrotnie groźnie się "obciął", z czego na jego szczęście nie skorzystali słabiej dysponowani ofensywni gracze Barcelony. W końcówce mógł się też lepiej zachować w polu karnym rywala, gdy zwlekał z oddaniem strzału.
Sergio Ramos - 7
Jego fantastyczna interwencja z 30. minuty uchroniła Real przed utratą gola. Gdyby nie ofiarna postawa kapitana "Królewskich", piłka znalazłaby drogę do bramki. Ramos przez cały mecz skutecznie dowodził obroną, królował w powietrzu i zdawał się zupełnie nie przejmować gwizdami płynącymi w jego stronę z trybun.
Raphael Varane - 6
Akcja z udziałem Francuza na pewno będzie tematem pomeczowych dyskusji, oczywiście chodzi o starcie z Lengletem w polu karnym "Barcy" w początkowym fragmencie spotkania. Varane się mocno zirytował, ale nie wpłynęło to na jego zdecydowaną i zdyscyplinowaną grę w defensywie.
Ferland Mendy - 5
Mendy miał pokazać, że już "dorósł" do Realu, że udźwignie ciężar El Clasico. A jak było? Różnie. Ambicji i zaangażowania nie można lewemu obrońcy odmówić. Fakty są jednak takie, że w ofensywie jego wrzutki zwykle kończyły się na pierwszym obrońcy, a jak już udało mu się dograć "na nos" Bale'owi, to wcześniej nie przypilnował minimalnej linii spalonego.
Gol nieuznany, asysty nie ma, a były za to niepewne zachowania bliżej własnej bramki. Momentami Mendy zachowywał się zbyt chaotycznie, zbyt niepewnie, m.in. popełniając błędy w ustawieniu.
Casemiro - 6
Casemiro wyjątkowo często, tak jak Fede Valverde, szukał dziś szczęścia z dystansu. Piłka po jego strzałach nie znalazła drogi do bramki, ale to był solidny występ Brazylijczyka, który prawidłowo wypełniał powierzone mu obowiązki. Zdarzyło mu się wprawdzie dziwne zagranie piętą oraz kartka po głupiej stracie, lecz ogólne wrażenie zrobił dobre.
Fede Valverde - 7
Nie bez powodu ostatnie tygodnie są dla młodego Urugwajczyka wyjątkowo udane. Dziś imponował, zarówno ambicją, jak i sprytem połączonym z dużym luzem w kilku newralgicznych chwilach. Przyjemnie się oglądało, jak Fede prowadził piłkę, jak groźnie uderzał z dystansu, jak pracował na rzecz zespołu. Mógł zejść z boiska z poczuciem dobrze wykonanej roboty. Z tego chłopaka Real będzie miał jeszcze dużo pociechy, bez dwóch zdań.
Toni Kroos - 6
Tak jak Casemiro, Kroos robił co mógł i "grał swoje" w środku boiska. Niemiec dalej stanowi mózg z zespołu, rozgrywa, szuka kolegów, jest pod grą, myśli za dwóch, mógł zaś lepiej przykładać się do uderzeń z dystansu. Nie mamy za bardzo do czego się w występie Kroosa przyczepić.
Isco - 6
To był dość energiczny występ Hiszpana, szczególnie w pierwszej połowie, choć i w drugiej nie odpuszczał, czasem nawet przekraczając przepisy. Isco starał się utrzymywać przy piłce, grał aktywnie, miał momenty, ale nie zdziałał nic ponad normę.
Gareth Bale - 5
Jakby Mendy nie był na spalonym przy nieuznanym trafieniu Bale'a, to ocena Walijczyka z automatu poszłaby w górę. A tak musimy puścić tę akcję w niepamięć, choć doceniamy dobre wyjście na pozycje i strzał Garetha. Pomimo tego, głównie Bale dał się zapamiętać z prób dośrodkowań - najczęściej z marnym skutkiem. Bale sprawiał wrażenie śpiącego, a jak się przebudził, to w 68 min. w dobrej sytuacji nie trafił nawet w bramkę.
Karim Benzema - 7
Francuz po raz kolejny udowodnił, jak bezcennym jest piłkarzem dla swojego zespołu. Benzema był wszędzie. Strzał z niesygnalizowanej pozycji? Proszę bardzo. Zejście do boku i szukanie akcji ze skrzydła? Jasne. Cofnięcie się na pozycję rozgrywającego i próba tworzenia szans kolegom? No problem. Karim harował jak wół, szukał swojej jedynej okazji, ale dziś akurat nie zdołał wpakować piłki do siatki. Pomimo tego, możemy mówić o jego grze wyłącznie dobrze.
Luka Modrić i Rodrygo grali zbyt krótko, by ich obiektywnie ocenić.
***
Dajcie znać, czy zgadzacie się z naszymi wyborami. Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.
Redakcja meczyki.pl
Redakcja Meczyki18 Dec 2019 · 22:18
Źródło: własne

Przeczytaj również