Zaskakujący bilans FC Bayernu bez Lewandowskiego w składzie. Seria trwa od... 2017 roku

Oczywiście można powiedzieć, że Bayern nie wystawia “Lewego” głównie w meczach o mniejszym poziomie trudności. Przeciwko wyraźnie słabszym rywalom. A to sprzyja temu, żeby mimo wszystko radzić sobie z outsiderami. Nawet bez lidera. To jednak tylko częściowo prawda.

Odkąd Lewandowski przeniósł się z Dortmundu do Monachium, opuścił dokładnie 24 oficjalne mecze. Czasami z powodu kontuzji, czasami kartek, innym razem chodziło jedynie o odpoczynek i regenerację. Jak radził sobie wtedy Bayern? Wygrał 18 razy. A to przeciwnicy, których pokonał:

Lokomotiw Moskwa, FC Köln, Duren, Borussia Mönchengladbach, Augsburg, Schalke, Hoffenheim, Tottenham, Rodinghausen, Eintracht, Augsburg, Freiburg, Bayer Leverkusen, Celtic, Augsburg, Darmstadt, Mainz i Werder.

Cztery takie spotkania zremisował. Przeciwko Atletico Madryt, Augsburgowi, Bayerowi Leverkusen i Borussii Mönchengladbach. Przegrał natomiast jedynie z Realem Madryt (2017 rok) i Bayerem Leverkusen (2015). Minęły więc już cztery lata - i 17 rozegranych meczów - od ostatniej porażki Bayernu bez “Lewego” w składzie.

Z ciekawości zestawiliśmy owe 24 mecze z ostatnimi 24 spotkaniami klubu z Monachium, w których wystąpił polski napastnik. Nie można oczywiście przywiązywać do tego wielkiej wagi, bo w pierwszym przypadku są to rywalizacje z kilku ostatnich lat, a w drugim z kilku miesięcy, ale wyniki mimo wszystko są dość ciekawe.

Z “Lewym” w składzie Bayern przegrał trzy z ostatnich 24 meczów (jeden po karnych). Rywalami “Die Roten” byli w nich gracze Borussii Mönchengladbach, Eintrachtu Frankfurt i Kiel.

Remisy? Z Lipskiem, Unionem Berlin i Arminią Bielefeld. Czy więc w tej grupie spotkań rywale byli wyraźnie silniejsi? Raczej nie. Teoretycznie więc Bayern z “Lewym” i bez niego notuje praktycznie identyczne wyniki.

Problem może być widoczny bardziej w Lidze Mistrzów. PSG to już rywal z najwyższej półki. Tam gra powinna toczyć się na styku. Zadecydować mogą detale, a nieobecność najlepszego piłkarza drużyny zapewne będzie odczuwalna dużo bardziej, niż podczas jakiegokolwiek ligowego starcia. Zwłaszcza, że Lewandowski nie ma jakościowego zmiennika, bo za takiego raczej nie można uznać Erica Choupo-Motinga.

Polskiemu napastnikowi szykuje się jednak najdłuższa przerwa w grze, odkąd jest zawodnikiem Bayernu. Do tej pory pauzował maksymalnie w trzech meczach z rzędu. Teraz "Die Roten" będą musieli radzić sobie bez niego przez nieco dłuższy czas.