Idą po pierwszy mundial w swojej historii. Awans już w tym tygodniu? Spore szanse!
Już w najbliższych dniach poznamy kilku kolejnych uczestników przyszłorocznego mundialu. Trzecia faza eliminacyjnych zmagań zakończy się w Azji, gdzie może dojść do paru przełomów. Coraz bliżej pierwszego w historii awansu na mistrzostwa świata są m.in. reprezentacje Uzbekistanu i Jordanii.
Fakt, że na nadchodzącym mundialu zagra aż 48 drużyn, a nie jak do tej pory 32, sprzyja reprezentacjom z dotychczas drugiego czy nawet trzeciego szeregu. Nie zabraknie wielkich powrotów na czempionat, a nawet debiutów w imprezie tej rangi. Niezwykle ciekawie eliminacje układają się choćby w strefie azjatyckiej.
Obecnie trwa tam już trzecia faza eliminacji. 18 reprezentacji rywalizuje w trzech grupach. Z każdej z nich bezpośredni awans na mistrzostwa świata wywalczą dwie najlepsze drużyny, z kolei ekipy z miejsc trzy i cztery przejdą do kolejnego etapu zmagań kwalifikacyjnych. Wówczas sześć drużyn powalczy o dwie ostatnie przepustki dla przedstawicieli strefy azjatyckiej.
Spać spokojnie mogą już w Japonii oraz Iranie. Te reprezentacje na dwie kolejki przed końcem tej fazy mają zapewniony awans. Reszta wciąż walczy.
Grupa A
W grupie A prowadzi wspomniany Iran, a niezwykle blisko wywalczenia przepustki na mundial jest też Uzbekistan, który czeka na pierwszy w historii udział w turnieju tej rangi. Dopiąć swego może już w najbliższy czwartek (5.06), jeśli przynajmniej zremisuje ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi. Ewentualna porażka sprawi, że właśnie między tymi dwoma reprezentacjami sprawa rozstrzygnie się w ostatniej kolejce. Uzbekistan zagra wówczas u siebie z Katarem, zaś na ZEA czekał będzie wyjazdowy mecz przeciwko Kirgistanowi.
Albo na mundialu zobaczymy więc debiutanta, albo reprezentację, która udział w mistrzostwach świata brała tylko raz - w 1990 roku.
- Pewni awansu: Iran
- W grze o bezpośredni awans w tej fazie: Uzbekistan i Zjednoczone Emiraty Arabskie
Grupa B
Najciekawiej natomiast wygląda sytuacja w grupie B, bo tu nikt nie jest jeszcze pewny awansu. Prowadzi Korea Południowa (16 punktów), ale chrapkę na przynajmniej drugie miejsce mają też Jordania (nigdy nie grała na mundialu), Irak (grał na MŚ tylko w 1986 roku) i Oman (nigdy nie grał na mundialu).
Niezależnie zatem od tego, jak ostatecznie potoczą się dalsze losy w tej grupie, przyszłoroczny turniej zyska sporo świeżości. Kilka drużyn gra o historyczny, wyczekiwany przez długie dekady awans. Koreańczycy z Południa raczej nie powinni mieć już większego problemu z przyklepaniem swojej promocji. Co natomiast wydarzy się za ich plecami? Handicap ma Jordania, która może świętować już w czwartek (5.06), jeśli pokona Oman, a Irak przegra z Koreą. Być może jednak z wyrokami trzeba będzie poczekać do ostatniej kolejki. Wówczas Jordania podejmie u siebie Irak, Oman zagra na wyjeździe z Palestyną, a Heung-min Son i spółka spotkają się na własnym terenie z Kuwejtem.
- Pewni awansu: nikt
- W grze o bezpośredni awans w tej fazie: Korea Południowa, Jordania, Irak, Oman
Grupa C
Japonia przyklepała już nie tylko awans, ale nawet pierwsze miejsce w grupie. Trwa natomiast batalia o drugą lokatę. Póki co najbliżej jej zajęcia jest Australia (13 punktów), choć musi ona oglądać się za plecy, bo marzeń nie pogrzebały jeszcze Arabia Saudyjska (10) oraz Indonezja (9). Ostatnia z wymienionych reprezentacji na mundialu pokazał się tylko raz, w 1938 roku, jeszcze jako Indie Holenderskie. Teraz natomiast będzie jej piekielnie trudno osiągnąć cel już w tej fazie eliminacji. Kto wie, może na kolejnym, czwartym etapie.
Pachnie raczej dość standardowym zestawem ekip wysłanych na mistrzostw świata. Zarówno Saudyjczyków, jak i Australijczyków, przez ostatnie lata regularnie widywaliśmy na mundialach. Jakie zakończenie rywalizacji o drugą pozycję może sugerować pozostały rozkład jazdy? W ostatniej kolejce dojdzie do bezpośredniego spotkania obu tych ekip na Półwyspie Arabskim. Wcześniej Saudyjczycy zagrają na wyjeździe z Bahrajnem, zaś Australia podejmie Japonię. Przetasowania są zatem możliwe, a kto wie, czy gdzieś z drugiego szeregu nie zaatakuje jeszcze Indonezja, która zagra z Chinami (u siebie) i Japonią (na wyjeździe).
- Pewni awansu: Japonia
- W grze o bezpośredni awans w tej fazie: Australia, Arabia Saudyjska, Indonezja