Kosmiczny duet Realu Madryt. Idą w ślady legend

Kosmiczny duet Realu Madryt. Idą w ślady legend
IMAGO / pressfocus
Mateusz - Jankowski
Mateusz Jankowski06 Oct · 19:00
Kreatywny pomocnik i skuteczny napastnik to połączenie, o którym marzy każdy trener. Xabi Alonso buduje swój Real Madryt właśnie w oparciu o takie dwa filary. Arda Guler i Kylian Mbappe to w tym momencie najlepiej funkcjonująca para na Santiago Bernabeu.
- Co podać, panie Kylianie?
Dalsza część tekstu pod wideo
- To, co zawsze. Asystę na srebrnej tacy w sosie własnym.
Tak mogłyby wyglądać krótkie rozmowy Mbappe z Gulerem przed kolejnymi spotkaniami Realu. W Madrycie można już przyzwyczaić się do tego, że Francuz dostarcza bramki w hurtowych ilościach, korzystając często ze znakomitych podań wychowanka Fenerbahce. Johan Cruyff powiedział kiedyś, że futbol to prosta gra, ale granie prostej piłki jest najtrudniejsze. Tandem “Królewskich” sprawia właśnie, że pozornie wymagające zagrania wyglądają wręcz banalnie. Pomocnik przyjmuje futbolówkę, podaje do napastnika, ten ucieka obrońcom, wybiega na wolne pole i strzela. Pestka, prawda? Ale wszystko musi zostać zagrane w odpowiednim tempie, bez zawahania i przy pełnym zaufaniu do kolegi oraz własnych umiejętności.

Złota para

Jedna akcja może być przypadkiem, druga zbiegiem okoliczności, ale każda kolejna stanowi już potwierdzenie pewnej ciągłości. Obserwując Real Madryt w tym sezonie, doskonale widać, że Mbappe najlepiej czuje się na boisku właśnie z Gulerem u boku. Kiedy pomocnik tylko ma piłkę przy lewej nodze, napastnik doskonale wie, w którym momencie włączyć szósty bieg i urwać się dowolnemu rywalowi. Teoretycznie prostopadłe podanie ze środkowej strefy na wolne pole nie jest niczym szczególnym, takie próby obserwuje się w dosłownie każdym meczu. Jednak chodzi o to, aby zrobić to we właściwym miejscu i z doskonale wymierzoną precyzją. Francusko-turecki duet opanował tę sztukę do perfekcji.
- Łączy nas znakomita relacja. Arda jest młody, bardzo utalentowany, ma niesamowity potencjał i pomagamy mu go wykorzystać. Bardzo cieszę, że jest z nami w drużynie - przyznał niedawno Mbappe dla Movistar.
Chemia między tą dwójką do niedawna nie była niczym oczywistym. Za kadencji Carlo Ancelottiego przez dwa sezony brali wspólny udział przy dwóch bramkach. Od czerwca Arda posłał już pięć asyst do Mbappe, a Kylian odwdzięczył się jednym otwierającym podaniem. Łącznie w tym sezonie uzbierali 26 zdobyczy w klasyfikacji kanadyjskiej. Żaden inny ofensywny gracz Realu nie imponuje w takim stopniu pod wodzą Xabiego Alonso.
- Nikt nie rozumie Mbappe na boisku tak dobrze, jak Guler. Ten duet funkcjonuje bez słów. Turek jednym dotknięciem piłki potrafi odmienić losy meczu - ocenił Antonio Romero z Cadena Ser. - Połączenie Gulera z Mbappe zaczyna przypominać legendarną parę Cristiano Ronaldo - Mesut Oezil. Ten duet fruwa. Turek wciąż “karmi” Kyliana kolejnymi podaniami - wtórowała Marca. - Turecki magik prowadzi Real do sukcesu. Razem z Mbappe tworzą idealną symbiozę. Obecnie ciężar odpowiedzialności w ofensywie spoczywa na ich barkach - zaznaczył AS.

Uzasadniona wiara

Sama skuteczność Mbappe nie jest niczym szokującym. Nawet w debiutanckim roku na Bernabeu, który nie był przecież najlepszy w jego wykonaniu, zgarnął Złotego Buta za największą liczbę bramek w Europie. Nikogo nie zdziwi, jeśli za kilka miesięcy powtórzy ten sukces. Ale już tak odważne postawienie na Gulera zasługuje na pochwały. Przypomnijmy bowiem, że jeszcze do niedawna Turek pełnił co najwyżej rolę drugoplanową. W bieżących rozgrywkach spędził na murawie więcej minut niż w całej kampanii 2023/24. W poprzednim sezonie wystąpił w 28 meczach ligowych, z czego tylko w 14 razy był w pierwszym składzie. Teraz po ośmiu kolejkach ma na koncie siedem występów od pierwszej minuty. A za pakiet zaufania odwdzięcza się w najlepszy możliwy sposób.
- Arda zapewnia nam stabilność i odpowiednie połączenie między formacjami. Wie, jak nawiązać na boisku nić porozumienia z napastnikiem, znaleźć go odpowiednim podaniem. Nie chodzi o samą jego jakość, ale też rozumienie gry i umiejętność zapewnienia kontroli nad boiskowymi wydarzeniami - chwalił niedawno Alonso.
- Arda to prawdziwy reżyser gry. To on zawsze ustawia się między liniami, czeka na piłkę i napędza akcje prostopadłymi podaniami. A Mbappe to idealny napastnik pod takie granie - stwierdził Wesley Sneijder na antenie Ziggo Sport.
Arda wreszcie może poczuć się jak pełnoprawny członek pierwszego składu Realu. Ktoś powie, że odszedł Luka Modrić, więc każdy trener postawiłby na wychowanka Fenerbahce. Trudno jednak mieć pewność, czy Carlo Ancelotti na pewno byłby tak chętny na uczynienie z niego kluczowej postaci drugiej linii. Przypomnijmy, że do zdrowia wrócili już Eduardo Camavinga czy Jude Bellingham, a Xabi i tak nie zamierza rezygnować z usług uzdolnionego 20-latka. Dziś układanie wyjściowej jedenastki “Los Blancos” zaczyna się od dwóch nazwisk. I wcale nie chodzi o Valverde czy Viniciusa.

Śladami legend

Posiadanie piekielnie kreatywnego pomocnika i napastnika gwarantującego kilkadziesiąt goli rocznie to podstawa do walki o najwyższe cele. W przypadku Realu trudno nie zachwycać się kolejnym tandemem, który znalazł przepis na sukces. Kilkanaście lat temu, włączając mecz “Los Blancos”, czekało się na to, co wymyśli Mesut Oezil, aby ułatwić Ronaldo zdobycie bramki. Teraz na podobnej zasadzie funkcjonuje para Arda - Mbappe.
- Nikt nie rozumiał mnie na boisku tak dobrze, jak Mesut. Nie jestem zadowolony, że odszedł - rzucił w 2013 roku Ronaldo. - Oczywiście, że świetnie bawiłem się, grając z Cristiano. Jeśli wykreowałeś mu dwie okazje, strzelał z nich dwa, albo i trzy gole. To niesamowity piłkarz i dobry przyjaciel - to już słowa byłej “dziesiątki” Realu.
Porównanie Gulera do Oezila jeszcze jest na wyrost. Niemiec zaliczył przecież 80 asyst w ciągu zaledwie trzech sezonów spędzonych na Bernabeu. Wynik rodem z gry komputerowej na trybie amator. Turek pewnie nie zbliży się do takich wyników w klasyfikacji kanadyjskiej, jednak nie musi wcale tego robić. Alonso ma do dyspozycji tak wielu kreatywnych zawodników, że od Ardy można wymagać np. jednego otwierającego podania na trzy, cztery mecze. Tyle spokojnie wystarczy.
W tym sezonie w Realu toczy się wiele debat dotyczących konkretnych personaliów. O miejsce na lewym skrzydle walczą Vinicius i Rodrygo. Kiedy do zdrowia wrócą Trent i Carvajal, zaostrzy się rywalizacja na prawej flance. Raul Asencio nie będzie miał łatwo, próbując wygryźć ze składu Edera Militao lub Deana Huijsena. Można mnożyć przykłady takich małych pojedynków o palmę pierwszeństwa. Ale w przypadku dwóch ofensywnych zawodników z pola nie ma żadnego pola do dyskusji. Arda Guler pozostanie kluczową postacią środkowej strefy, a Kylian Mbappe pierwszym strzelcem. Tak musi być i kropka.

Przeczytaj również