Legia traci kluczowego zawodnika, duży problem Runjaicia. "Nie wiedzą jak to jest funkcjonować bez niego"

Legia traci kluczowego zawodnika, duży problem Runjaicia. "Nie wiedzą jak to jest funkcjonować bez niego"
Marcin Bulanda / Press Focus
Odejście Bartosza Slisza do Atlanty United to duże osłabienie Legii Warszawa, dla której był jedną z kluczowych postaci. Jakie scenariusze rysują się przed drużyną Kosty Runjaicia w drugiej linii? Kto może zastąpić reprezentanta Polski?
Runjaić musi ułożyć środek pola na nowo. Choć jest kilka wariantów na wyjście obronną ręką z takiej sytuacji, to jednak fakt, jak bardzo istotnym graczem dla swojej drużyny był Slisz, sprawia, że będzie to wymagające zadanie.
Dalsza część tekstu pod wideo

Kluczowe ogniwo

Bartosz Slisz był trzecim najczęściej podającym piłkarzem w Ekstraklasie. Wykonał aż 1082 podania - to najwięcej spośród “Legionistów”. Wiele akcji rozgrywanych było z jego udziałem. Dowodzi to temu, jak ważną był postacią dla drużyny, w oczach której cieszył się dużym zaufaniem. To na niego często spadała duża odpowiedzialność za przeniesienie piłki z obrony do graczy ofensywnych.
Najwięcej podający w Ekstraklasie:
1. Adrian Dieguez (Jagiellonia Białystok) - 1282
2. Damian Dąbrowski (Zagłębie Lubin) - 1179
3. Bartosz Slisz (Legia Warszawa) - 1082
4. Mariusz Malec (Pogoń Szczecin) - 1066
5. Antonio Milić (Lech Poznań) - 1055
Źródło: Wyscout
Bartosz Slisz
Adam Starszynski / pressfocus
Wcześniejszy wniosek potwierdzają inne statystyki - choćby takie jak niezły wskaźnik celnych długich podań, który wynosił prawie 68% skuteczności. Poza tym, Slisz był trzecim najczęściej podającym w ofensywną tercję boiska w całej lidze w przeliczeniu na mecz - lepiej wypadają tylko Josue oraz Damian Dąbrowski, piłkarz Zagłębia Lubin. Poniższe dane potwierdzają wkład reprezentanta Polski w przyspieszanie gry ofensywnej zespołu.
Najczęściej podający w ofensywną tercję boiska w Ekstraklasie:
1. Josue (Legia Warszawa) - 14,39/mecz
2. Damian Dąbrowski (Zagłębie Lubin) - 12,83
3. Bartosz Slisz (Legia Warszawa) - 10,49
4. Jani Atanasow (Cracovia - 10,34
5. Luis Silva (Widzew Łódź) - 9,89
Źródło: Wyscout
Niczego nie ujmując Portugalczykowi, mu mogło być nieco łatwiej o lepsze liczby, bo to Slisz był tym, który harował na jego swobodę w ofensywie, o czym więcej poniżej.

Asekuracja Josue

A propos harowania na poczet Josue. Analiza heatmap obu zawodników, a więc stref po których się poruszali, potwierdza ogólne wrażenie, które można było wynieść z oglądania spotkań Legii. Josue mógł skupić się na uszczęśliwianiu kibiców swoją grą ofensywną między innymi, a być może głównie dzięki Sliszowi, który wykonywał mrówczą pracę za jego plecami. Poniższe grafiki doskonale pokazują, że Polak najczęściej ustawiał się po prawej stronie boiska, a więc tej samej, co Portugalczyk, tyle, że o “piętro” niżej, tak, by odpowiednio go asekurować.
Heatmapa Bartosza Slisza:
Heatmapa Slisza
Własne
Źródło: Sofascore
Heatmapa Josue:
Heatmapa Josue
Własne
Źródło: Sofascore
Na wątek asekuracji portugalskiej gwiazdy uwagę zwrócił Jacek Laskowski w ostatnim wydaniu programu Pogadajmy o piłce na kanale Meczyki.pl: - Ubytek Bartosza Slisza będzie dla Legii czymś uciążliwym. On grał w tej drużynie najwięcej, bardzo rzadko odpoczywał. Podobało mi się rozgrywanie piłki w środku boiska z Josue, a także w jaki sposób był odpowiedzialny za asekurację w defensywie. To był jeden z kluczowych piłkarzy Legii - stwierdził.
Komentator TVP Sport zwrócił także uwagę na fakt, że Slisz był najczęściej grającym piłkarzem “Wojskowych”. Rzeczywiście, nie licząc grającego na bramce Kacpra Tobiasza, uzbierał on aż 2653 minuty w tym sezonie i ma pod tym względem solidną przewagę nad byłymi już kolegami z zespołu.
Najwięcej grający zawodnicy z pola w Legii Warszawa:
1. Bartosz Slisz - 2653 minuty
2. Josue - 2553
3. Paweł Wszołek - 2519
4. Juergen Elitim - 2222
5. Patryk Kun - 2201
Powiedzieć, że Legia była uzależniona od Slisza to być może przesada, ale nie będzie kłamstwem, jeśli stwierdzimy, że wicemistrzowie kraju tak naprawdę nie wiedzą jak to jest funkcjonować bez zawodnika odchodzącego do MLS. Piłkarz dołączył do Legii w lutym 2020 roku i niemal od początku stał się jej podstawowym zawodnikiem. Omijały go kontuzje, a jeśli opuszczał jakieś mecze, to głównie ze względu na zawieszenia za kartki lub - bardzo okazjonalnie - trener decydował się dać mu odpocząć. Zawodnik z resztą pauzował w ostatnim spotkaniu zeszłego roku z Cracovią. Efekt? Pierwsza ligowa porażka od dwóch miesięcy.

Czas decyzji

Dyrektor sportowy klubu, Jacek Zieliński, stoi przed dylematem. Wie, że z klubu odszedł bardzo ważny i wartościowy zawodnik. Pytanie, czy zastępstwa szukać będzie wśród zawodników, którzy już są w zespole, czy gdzieś na rynku transferowym. - Z Legii płyną sygnały, że być może warto nie roztrwaniać pieniędzy po Sliszu i poczekać do lata. Augustyniak to przede wszystkim defensywny pomocnik, który grał na tej pozycji całą karierę. Kluczem jest, by taki Marco Burch wreszcie wskoczył do pierwszej jedenastki, bo wydano za niego poważne pieniądze - mówił Tomasz Włodarczyk w Pogadajmy o piłce.
Trzeba jednak pamiętać, że defensywa Legii była najbardziej niestabilną formacją Legii, a wyjmowanie z niej najlepszego zawodnika, jakim jest Augustyniak, może nieść głębokie konsekwencje, na co uwagę zwracał Janusz Basałaj: - Nie podejmowałbym takiego ryzyka, by rozbijać defensywę z Augustyniakiem i szukać w jego miejsce nowego stopera. Nie podoba mi się to.
Poza Augustyniakiem opcjami do zastąpienia Slisza są także Jurgen Celhaka, Bartosz Kapustka czy młody Filip Rejczyk.
augustyniak slisz legia 2023
Wojciech Dobrzynski / pressfocus

Przeczytaj również