Nowy ranking Złotej Piłki. Oto faworyt. Za kilka dni starcie na szczycie!

Nowy ranking Złotej Piłki. Oto faworyt. Za kilka dni starcie na szczycie!
Pressfocus.pl
Dominik - Budziński
Dominik Budziński01 Jun · 10:00
Kto otrzyma w tym roku Złotą Piłkę? Dowiemy się tego we wrześniu, ale po sobotnim finale Ligi Mistrzów jest nam zdecydowanie łatwiej o wskazanie głównego faworyta. Już tradycyjnie, jak co kilka tygodni, przedstawiamy nasz ranking pretendentów do wyróżnienia od France Football.
Klubowy sezon 2024/25 powoli przechodzi do historii. Za nami nie tylko ostateczne rozstrzygnięcia w topowych rozgrywkach krajowych, ale także zakończona triumfem PSG edycja Champions League. I to właśnie ona może okazać się kluczowa w kontekście tegorocznego plebiscytu Złotej Piłki. Wszak nie mamy w tym roku do czynienia z ważną imprezą reprezentacyjną, która mogłaby, jak choćby przed rokiem, gdy wygrywał Rodri, mocno namieszać w głosowaniu.
Dalsza część tekstu pod wideo
Wyróżniliśmy pięciu faworytów do nagrody, choć na tym etapie naprawdę poważnie w grze liczy się już chyba tylko trójka piłkarzy.

5. Kylian Mbappe (Real Madryt/Francja)

Zdobywca Złotego Buta, król strzelców La Liga i autor aż 42 goli dla Realu Madryt. Sezon zaczął kiepsko, ale potem wskoczył już na bardzo wysokie obroty. Pod względem indywidualnym ma sporo argumentów, natomiast problemem może okazać się dość kiepski sezon “Królewskich”, którzy do gabloty dołożyli jedynie Superpuchar Europy i Puchar Interkontynentalny. Bez wątpienia szanse Mbappe na Złotą Piłkę są dziś niewielkie, ale w czołówce zestawienia umieścić go trzeba. Swoje notowania może podbić jeszcze udanymi występami podczas finałów Ligi Narodów i na Klubowych Mistrzostwach Świata.

4. Mohamed Salah (Liverpool/Egipt)

Przegrał wyścig o Złoty But, ale jako lider Liverpoolu poprowadził zespół do triumfu w Premier League. To daje mu bez wątpienia pewną przewagę nad Mbappe. Egipcjanin został najlepszym strzelcem w angielskiej elicie, łącznie zdobył 34 bramki we wszystkich rozgrywkach, a ponadto zaimponował aż 23 asystami. Przez długie miesiące był głównym faworytem do zdobycia Złotej Piłki. Aż do momentu, gdy Liverpool niespodziewanie odpadł z Ligi Mistrzów już na etapie 1/8 finału. Wypisanie się z kluczowych rozgrywek na tak wczesnym etapie mocno ogranicza szanse Salaha na nagrodę od France Football, ale kto wie. Choćby głosujący z Afryki mogą mocno wesprzeć swojego przedstawiciela.

3. Raphinha (FC Barcelona/Brazylia)

Ma za sobą sezon życia. Wraz z Barceloną triumfował w La Liga, Pucharze Hiszpanii i krajowym superpucharze, a ponadto może pochwalić się kapitalnymi statystykami indywidualnymi. Zdobył łącznie aż 34 bramki, zaliczył 25 asyst, został zarówno najskuteczniejszym piłkarzem Ligi Mistrzów, jak i jej najlepszym asystentem. Dawał jakość w wielu hitowym meczach o największym ciężarze gatunkowym. Pod koniec sezonu był trochę przyćmiony przez kolegę z drugiego skrzydła, ale tak czy siak trzeba docenić jego kapitalny rok. W sięgnięciu po nagrodę może przeszkodzić mu fakt, że nie wygrał najbardziej prestiżowej Ligi Mistrzów.

2. Lamine Yamal (FC Barcelona/Hiszpania)

Lamine Yamal, podobnie jak wspomniany Raphinha, w sobotni wieczór trzymał pewnie kciuki za Inter, bo ewentualny triumf “Nerazzurrich” w finale Ligi Mistrzów znacząco zwiększyłby jego szanse na nagrodę. A tak, po zwycięstwie PSG, Hiszpan wydaje się mimo wszystko kandydatem numer dwa. Co za nim przemawia? Zdobył z Barceloną trzy trofea na krajowym podwórku, strzelił łącznie 18 goli, zaliczył 25 asyst. Na tle kilku innych kozaków z Europy nie są to wcale liczby z kosmosu, natomiast 17-latek ma coś więcej. To po prostu magia w grze, którą doceniają wszyscy wokół - kibice, dziennikarze, koledzy z zespołu, nawet rywale. Na finiszu kampanii 2024/25 był po prostu fenomenalny. Wyglądał jak hybryda Messiego, Neymara i Ronaldinho. Być może głosujący to docenią. Szczególnie, jeśli Yamal zachwyci też w Lidze Narodów, gdzie może zmierzyć się bezpośrednio z “jedynką” tego zestawienia.

1. Ousmane Dembele (PSG/Francja)

A owa jedynka to oczywiście Ousmane Dembele, czyli świeżo upieczony triumfator Ligi Mistrzów. Może i Francuz nie jest piłkarsko najlepszym graczem świata, ale ma w rękach naprawdę wiele argumentów. Wywalczył wraz z PSG potrójną koronę, wygrywając m.in. najważniejsze rozgrywki Starego Kontynentu, a ponadto zaimponował kapitalnymi statystykami indywidualnymi. Strzelił aż 33 gole, zaliczył 15 asyst, został królem strzelców Ligue 1. Pomógł ekipie ze stolicy wyeliminować Liverpool i Arsenal, a w wielkim finale Champions League zaliczył dwie asysty. Nadal jest więc głównym faworytem do Złotej Piłki, choć absolutnie nie może być pewien otrzymania nagrody. Kto wie, być może wpływ na ostateczne rezultaty będzie miała też jeszcze Liga Narodów, w której to półfinale zmierzy się z Hiszpanią i Yamalem.
Złota Piłka
własne

Przeczytaj również