"On znów to zrobił". Tak Bayern znalazł sposób na PSG, Nagelsmann prorokiem. "Mecz pełen taktycznych smaczków"

"On znów to zrobił". Tak Bayern znalazł sposób na PSG, Nagelsmann prorokiem. "Mecz pełen taktycznych smaczków"
własne
W jaki sposób piłkarze Bayernu pokonali PSG? Co zadecydowało o ich zwycięstwie w pierwszym meczu 1/8 finału LM? Dokładna analiza tego spotkania pokazuje, że pewne elementy w grze mistrzów Niemiec można już było gdzieś zauważyć.
analiza psg bayern 2
własne
Dalsza część tekstu pod wideo
Oba zespoły rozpoczęły mecz w zestawieniach, które w niewielkim stopniu przypominały te przedstawione na przedmeczowych grafikach. Bayern od pierwszego gwizdka sędziego zdecydowanie przeszedł do konstruowania ataków pozycyjnych z wykorzystaniem trzech obrońców, jednego lub dwóch pomocników oraz aż pięciu, a chwilami nawet sześciu napastników. PSG z kolei przeciwstawiło się gościom ustawieniem 4-4-2, lecz nie z rombem w linii pomocy, jak miało to miejsce w poprzednich spotkaniach, lecz w ”płaskim” wariancie.
analiza psg bayern 3
własne
Bawarczycy, dzięki pozycji środkowego pomocnika (Kimmich) przed obrońcami, zyskiwali przewagę czterech na dwóch względem duetu napastników PSG. Co więcej, ”szóstka” Bayernu, ustawiając się pomiędzy dwoma rywalami, absorbowała ich uwagę, dzięki czemu defensorzy po bokach mieli zapewnione wolne miejsce do wprowadzenia piłki w wyższe strefy. W bocznych sektorach boiska opcje podania tworzyli nie tylko wahadłowi (Cancelo i Coman), lecz momentami również schodzący napastnicy (Musiala). Wsparcie to było konieczne do skupienia paryżan po jednej stronie boiska i zmianie kierunku gry na drugą stronę (tzw. słabą, gdzie krycie przeciwników nie jest tak ścisłe), ale nie było to zadaniem łatwym, ponieważ…
analiza psg bayern 4
własne
…gospodarze w bardzo zsynchronizowany sposób przesuwali się w kierunku piłki do linii bocznej. Było to możliwe dzięki licznym, czteroosobowym formacjom obrony i pomocy, w których żaden z graczy nie miał do pokonania (zbyt) dużego dystansu. Zawodnicy PSG mieli z tym problemy w poprzednich spotkaniach ligowych i pucharowych, gdy przed czterema obrońcami znajdowało się trzech pomocników, którzy nie byli w stanie szybko pokryć całej szerokości boiska. Korekty trenera Christophe’a Galtiera przyniosły pożądane efekty. Piłkarze ze stolicy Francji podtrzymywali presję wobec rywali z piłką przy nodze i jednocześnie znajdowali się w bliskich odległościach względem siebie, w związku z czym gościom z Niemiec trudno było podać prostopadle między ich formacje. Kiedy Bawarczycy decydowali się na takie próby, ich partner pomiędzy obroną i pomocą gospodarzy był natychmiast osaczany z czterech stron.
analiza psg bayern 5
własne
PSG do szczelnego ustawienia w pionie dokładało również bliskie odległości w poziomie. Cały blok obronny paryżan ustawiony był w szerokości pola karnego, co pozwalało gospodarzom przede wszystkim chronić światło bramki, skąd tworzone są najbardziej dogodne okazje do strzelenia goli. Piłkarze Christophe’a Galtiera celowo pozostawiali wolne boczne sektory boiska, dokąd mogli się przemieścić zanim dotarła tam piłka. Zawodnicy Bayernu mieli jednak na to sposób.
analiza psg bayern 6
własne
Jak wspomnieliśmy na początku tekstu, podopieczni Juliana Nagelsmanna dysponowali pięcioma lub sześcioma graczami w linii ataku, co zapewniało im przewagę gracza przeciwko czterem obrońcom PSG. Skoro ci wyjściowo bronili stref środkowych, boczni napastnicy Bayernu po szybkim przeniesieniu ciężaru gry na ich flankę mogli stać się wolnymi zawodnikami.
analiza psg bayern 7
własne
Z tej swobody w pierwszej połowie meczu korzystali Joao Cancelo oraz Kingsley Coman. Szczególnie ten ostatni wykorzystywał te sytuacje do wejścia w pojedynek z defensorem, oddania strzału czy posłania dośrodkowania dochodzącego do bramki. Było to możliwe dzięki ustawieniu go - jako prawonożnego gracza - po lewej stronie boiska. Dokładnie po takiej samej akcji Francuz zdobył gola nieco ponad tydzień wcześniej w meczu z Wolfsburgiem. Wówczas żaden z partnerów nie przeciął lotu piłki, lecz sama jej parabola sprawiła, że futbolówka znalazła drogę do siatki.
analiza psg bayern 8
własne
”Przeładowanie” linii ataku Bayernu pozwalało także gościom nakładać natychmiastową presję na rywalach po stracie piłki, ale też mogło się odbić na przejściu Bawarczyków do defensywy, kiedy ich napastnicy zostali minięci podaniem. Często przed trzema obrońcami znajdował się tylko jeden ”strażnik” w osobie Joshuy Kimmicha, przez co PSG po odbiorze piłki we własnej strefie obronnej mogło stworzyć przed defensorami Bayernu przewagę liczebną. Do ograniczenia atutów paryżan, którzy dysponowali w ataku Leo Messim czy Neymarem, odniósł się Julian Nagelsmann na przedmeczowej konferencji prasowej:
- Chcemy jutro wygrać. Jeśli zagramy zgodnie z naszymi założeniami, to Messi czy Neymar nie będą mieli tyle miejsca. Chcemy być w posiadaniu piłki i mieć kontrolę nad meczem. Nie chcemy pozwolić PSG na kontrataki. Nie możemy zostawiać im wolnej przestrzeni - powiedział szkoleniowiec Bayernu.
Co więc sprawiło, że żaden z kontrataków PSG nie przyniósł zagrożenia bramki Yanna Sommera? Przecież gospodarze kilkukrotnie mieli przed sobą dużo przestrzeni do wykorzystania… Sęk w tym, że piłkarze Bayernu najprawdopodobniej wliczyli to w koszty swoich ataków i pozostawili wolne miejsce tam, gdzie sami chcieli, czyli w bocznych sektorach boiska. PSG nie miało w swoim składzie typowych skrzydłowych, a Neymar i Messi zdecydowanie lepiej czuli się z piłką przy nodze, aniżeli w ataku przestrzeni. Dodatkowo boczni obrońcy Bayernu w trójce ustawiali się pomiędzy środkiem a bokiem boiska, w tzw. półprzestrzeni, dzięki czemu mogli odciąć podania w wielu kierunkach. Owszem, piłkarze Galtiera zdobywali kolejne metry na połowie PSG, ale z każdą kolejną sekundą opcje podań kończyły się, a Bayern zdążał wrócić do niskiej obrony.
analiza psg bayern 1
własne
Bayern bardzo skutecznie zarządzał przestrzenią na boisku i jedynego gola w meczu może zawdzięczać swojej konsekwencji. Po przerwie Joao Cancelo został zmieniony przez Alphonso Daviesa, w związku z czym Kingsley Coman przeniósł się z lewego na prawego skrzydło, gdzie… znów to zrobił. Zdobył oczywiście gola, tym razem nie jak w meczu z Wolfsburgiem, a z VFL Bochum trzy dni wcześniej. Bawarczycy rozciągnęli obronę PSG i zyskali przewagę jednego zawodnika, który wykończył atak z dala od piłki przy dalszym słupku. Bayern mógł powiedzieć ”szach”, a Galtier musiał głowić się nad korektami, by nie paść na ”mat”(ę).
analiza psg bayern 9
własne
Francuski szkoleniowiec gospodarzy zdecydował się przejść na znane ustawienie 4-4-2 z rombem w drugiej linii po wprowadzeniu na boisko Kyliana Mbappe oraz Fabiana Ruiza. Dzięki temu PSG zniwelowało przewagę Bayernu w środku pola (czterech na czterech), lecz wciąż Bayern miał do dyspozycji wolne boczne sektory boiska, którymi kilkukrotnie nacierali Jamal Musiala oraz Serge Gnabry. Po podaniu tego pierwszego z prawego skrzydła Eric Maxim Choupo-Moting uderzył z resztą w słupek bramki Gianluigiego Donnarummy. Chyba nie o to w tych zmianach chodziło.
analiza psg bayern 10
własne
Korekty Galtier przyniosły pozytywne skutki dopiero w ostatnim kwadransie meczu. W budowaniu ataków obok stoperów pojawiał się Fabian Ruiz (wcześniej tę rolę pełnił Danilo), dzięki czemu lewy obrońca, Nuno Mendes, mógł pełnić rolę wahadłowego bądź skrzydłowego. To z kolei sprawiało, że wahadłowy Bayernu, Serge Gnabry, musiał obniżać pozycję do linii obrony. Dzięki temu Ruiz miał zapewniony czas i miejsce do rozegrania piłki w drugiej linii, a romb PSG w środku pola tworzył mu wiele opcji podania.
analiza psg bayern 11
własne
Takie ustawienie pozwoliło paryżanom zdobyć nieuznanego gola na 1:1 oraz zagrozić Bayernowi w ten sam sposób w następnej akcji. Mendes pognał skrzydłem w kierunku linii końcowej, dzięki czemu Mbappe mógł zająć pozycję blisko światła bramki, skąd umieścił piłkę w siatce. Kolejny atak i ta sama sytuacja. Mendes szeroko, Mbappe wąsko, a nieco niżej Messi. Strzał Argentyńczyka szczęśliwie wyblokował Benjamin Pavard, lecz powtarzalność zachowań gospodarzy była aż nadto widoczna. A dlaczego Messi był niepilnowany? Romb PSG skupił na sobie uwagę pomocników Bayernu we wcześniejszej fazie ataku, dlatego kapitan mistrzów świata pozostał niekryty przed linią obrony Bawarczyków.
Dzięki zmianom dokonanym przez sztab PSG w drugiej części spotkania gospodarze byli w stanie wykreować sobie lepsze szanse strzeleckie. Biorąc pod uwagę przebieg meczu, remis byłby wynikiem spodziewanym, o czym też świadczy wskaźnik goli oczekiwanych: 1.27 do 0.74 na korzyść Bayernu. Po pierwszej połowie goście prowadzili w tej statystyce 0.47 do zaledwie 0.05, co wskazuje również na powrót gospodarzy do gry po długich chwilach niemocy w ataku. Widzowie tego starcia otrzymali w drugiej części meczu wiele emocjonujących momentów, lecz do zrozumienia ich przyczyn należy wziąć pod uwagę cały przebieg tych ”piłkarskich szachów”, jak określiło to spotkanie wielu obserwatorów.
Trzech oraz czterech obrońców, ustawienia w środku pola, romby i płaskie formacje oraz rozszerzanie gry na skrzydłach. Jeden z hitów 1/8 finału Ligi Mistrzów pełen był taktycznych ”smaczków”, a to dopiero połowa rywalizacji francusko-niemieckiej. W rewanżu na Allianz Arena w Monachium możliwy jest każdy scenariusz.

Przeczytaj również