Wisła Kraków jak walec! Nikt w XXI wieku nie był lepszy. A w blokach czeka nowy kozak

Wisła Kraków jak walec! Nikt w XXI wieku nie był lepszy. A w blokach czeka nowy kozak
Dawid Figura / pressfocus
Dominik - Budziński
Dominik BudzińskiWczoraj · 10:40
Wisła Kraków weszła w sezon Betclic 1 Ligi z drzwiami i futryną. Wygrywa mecz za meczem, zazwyczaj w kapitalnym stylu, a w progach czekają już nowe nabytki, które jeszcze wzmocnią machinę Mariusza Jopa. Czy to w końcu ten sezon? Wszystko wskazuje na to, że tak.
Pięć meczów, pięć zwycięstw, bilans bramek 23:5. Tak Wisła Kraków rozpoczęła kampanię 2025/26 w Betclic 1 Lidze. We wtorkowy wieczór “Biała Gwiazda” znów zademonstrowała pokaz niewątpliwie ogromnej siły, gromiąc na wyjeździe Znicz Pruszków aż… 7:0. To była pełna dominacja. Pod każdym względem.
Dalsza część tekstu pod wideo

Praca zespołowa

Póki co ekipa pod dowodzeniem Mariusza Jopa wygląda jak zupełne przeciwieństwo drużyny z poprzedniego sezonu. Wtedy wyjątkowo nieskuteczna, co rusz bijąca głową w mur, zbyt przewidywalna w swojej grze. Teraz zaś zaskakująco konkretna i niesamowicie rozstrzelana.
To, co na pewno cieszy trenera Wisły, to fakt, że Wisła nie wisi dziś jedynie na Angelu Rodado. On wciąż jest oczywiście arcyważnym punktem zespołu, bo w pierwszych pięciu meczach strzelił aż siedem goli, kompletując przy tym trzy dublety, ale może liczyć też na ogromne wsparcie kolegów. Właściwie z każdej strony.
Aż trudno w to uwierzyć, ale każdy z 10 piłkarzy z pola, którzy regularnie wychodzą ostatnio w podstawowym składzie ekipy z Reymonta, już po czterech kolejkach mógł pochwalić się tym, że strzelił gola albo zanotował asystę. Zazwyczaj w liczbie mnogiej. Nie wyłamali się nawet defensorzy.
Wisła ma dziś ponadto w swoich szeregach:
  • najlepszego strzelca ligi - Rodado (7),
  • najlepszego asystenta ligi - Kuziemka (5),
  • lidera klasyfikacji kanadyjskiej ligi - Duarte (4 gole, 4 asysty).

Młodzież błyszczy

Z bardzo dobrej strony na starcie sezonu pokazuje się wiślacka młodzież. Wspomniany już Maciej Kuziemka szturmem wdarł się do pierwszej jedenastki i robi na skrzydle dużą furorę. Gol i pięć asyst po pięciu kolejkach? Wynik doprawdy imponujący. W poprzedniej kampanii niektórzy gracze “Białej Gwiazdy” grający na tej samej pozycji nie potrafili wykręcić takich cyferek przez całe rozgrywki. Chwalimy, ale nie zagłaskujemy, bo 19-latek nadal jest oczywiście na starcie swojej piłkarskiej przygody.
Klasę potwierdza też nieco starszy od Kuziemki, ale wciąż stosunkowo młody Kacper Duda. 21-latek rozegrał w Pruszkowie mecz numer 99. w pierwszym zespole Wisły. Zebrał więc już bardzo dużo szlifów, a od dawna wiadomo, że sufit ma wyjątkowo wysoko. Ostatnio dokłada do swojego repertuaru także to, co często mu wytykano - liczby. Kapitalną asystę zaliczył już podczas meczu z Pogonią Grodzisk Mazowiecki, a przeciwko Zniczowi świetnie dograł do Jakuba Krzyżanowskiego.
A skoro wywołaliśmy już to ostatnie nazwisko, kilka słów musimy poświęcić też 19-latkowi, który po kilku miesiącach spędzonych podczas wypożyczenia do włoskiego Torino wrócił na Reymonta. Wychowanek “Białej Gwiazdy” ma jeszcze pewne braki w defensywie, to na pewno, ale imponuje w grze do przodu. Zadomowił się na lewej stronie obrony i wygląda tam ostatnio coraz lepiej. Przeciwko Pogoni zaliczył asystę, a w Pruszkowie był chyba nawet najlepszym zawodnikiem spotkania.. Sam trafił do siatki, potem dograł do Ertlthalera, a i przy bramce na 7:0 maczał palce.
Do wspomnianej trójki dochodzi jeszcze 21-letni Mariusz Kutwa, od początku sezonu będący liderem zespołu w środku defensywy, a we wtorek błysnął nawet rezerwowy Szymon Kawała (18 lat), który dobił Znicz w ostatnich minutach. Na murawie w trakcie meczu zameldowali się też Wiktor Staszak (18) czy Olivier Sukiennicki (22).
Wisła młodzieżą stoi. Ale jednocześnie ma ona duże wsparcie tak jakościowych i ogranych postaci jak Rodado, Carbo, Duarte, Ertlthaler czy Lelieveld.

W XXI wieku nikt tak nie startował

Czy kiedykolwiek jakiś zespół zaczął zmagania na zapleczu Ekstraklasy aż tak mocno jak Wisła? Wzięliśmy pod lupę wszystkie sezony zapoczątkowane w XXI wieku. Zdarzało się oczywiście, że dany zespół wygrywał, podobnie jak Wisła, w pierwszych pięciu kolejkach. Nikt jednak nie robił tego z aż tak imponującym bilansem bramkowym.

Oto wszystkie takie przypadki w XXI wieku:

  1. Wisła Kraków 2025/26 - 15 punktów - bramki 23:5 (+18)
  2. ŁKS 2020/21 - 15 punktów - bramki 15:2 (+13)
  3. Górnik Łęczna 2020/21 - 15 punktów - bramki 11:1 (+10)
  4. Flota Świnoujście 2012/13 - 15 punktów - bramki 8:0 (+8)
  5. Korona Kielce 2021/22 - 15 punktów - bramki 9:2 (+7)
  6. Zawisza Bydgoszcz 2006/07 - 15 punktów - bramki 8:1 (+7)
  7. Świt Nowy Dwór Mazowiecki 2002/03 - 15 punktów - bramki 8:2 (+6)

Będą jeszcze silniejsi?

Wisła jest dziś niezwykle silna, ale chce być jeszcze silniejsza. Robi więc kolejne, naprawdę imponujące transfery. Kontrakt z klubem podpisał już Ervin Omić, a więc były kapitan juniorskich zespołów Juventusu i zawodnik, który mimo młodego wieku zdążył rozegrać 75 spotkań w austriackiej Bundeslidze. Jeszcze niedawno, w kampanii 2024/25, wraz z Wolfsberger do ostatniej kolejki walczył o mistrzostwo kraju. Chociaż gra jako defensywny pomocnik, na przestrzeni kwietnia i maja potrafił strzelić gola Austrii Wiedeń czy zaliczyć asystę w starciu z Red Bullem Salzburg. Nie tak dawno, bo w listopadzie 2024 roku, wraz z reprezentacją Austrii U21 ogrywał też naszpikowaną młodymi gwiazdami Francję w eliminacjach mistrzostw Europy.
Na papierze to bardzo mocny ruch “Białej Gwiazdy”. Prawdopodobnie jednak nie ostatni. Jeszcze w tym tygodniu na testach medycznych w klubie ma pojawić się Joshua Zimmerman - skrzydłowy, który może zagrać też na innych pozycjach w ataku. Póki co oficjalnie pozostaje jeszcze zawodnikiem drugoligowca z Holandii, TOP Oss, ale to najprawdopodobniej tylko kwestia dni. Co ciekawe, 24-latek jest reprezentantem Curacao, gdzie prowadzi go słynny Dick Advocaat. W trakcie ostatniego zgrupowania Zimmerman popisał się asystą, po której kadra uratowała remis z Kanadą (1:1).
Niewykluczone, że w najbliższym czasie do Wisły dołączy także Marko Bozić z tureckiego Erzurumsporu. To skrzydłowy z ciekawą przeszłością. Dla Mariboru rozegrał 101 spotkań, w CV ma ponadto choćby Frosinone. Jeszcze w poprzednim sezonie regularnie grał w eliminacjach europejskich pucharów.
Wisła musi oczywiście zrobić w tym sezonie swoje, czyli wywalczyć awans. Wydaje się jednak, że klub powoli szykuje kadrę nie tylko na pierwszą ligę, ale bardziej długofalowo także na Ekstraklasę. Jeśli nie teraz, to kiedy? To dla “Białej Gwiazdy” po prostu musi być ten sezon. Każdy inny scenariusz po takim starcie i takich wzmocnieniach trzeba będzie uznać za katastrofę.

Przeczytaj również