"Poddymił. Komunikacja musi być dramatyczna". Burza po słowach Fernando Santosa na temat meczu z Niemcami

"Poddymił. Komunikacja musi być dramatyczna". Burza po słowach Fernando Santosa na temat meczu z Niemcami
Marcin Karczewski/Pressfocus
Fernando Santos w rozmowie z Jackiem Kurowskim z "TVP Sport" nie zamierzał ukrywać, że nie chce towarzyskiego spotkania z Niemcami w czerwcu tego roku. Słowa selekcjonera są szeroko komentowane przez dziennikarzy.
Biało-czerwoni zagrają z gospodarzami najbliższych mistrzostw Europy na cztery dni przed ważnym eliminacyjnym spotkaniem z Mołdawią. Właśnie dlatego Santosowi tak bardzo nie podoba się ten pomysł. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.
Dalsza część tekstu pod wideo
- To nie ma najmniejszego sensu. Jest prawie pewne, że w tym meczu nie zagra najsilniejszy skład. Będę musiał oszczędzać swoich najważniejszych zawodników. Podejdziemy do tego w sposób racjonalny i poważny - stwierdził.



Jego słowa są rzecz jasna szeroko krytykowane na Twitterze. Spora część dziennikarzy nie dziwi się podejściu Santosa. Zwraca jednak uwagę na komunikację na linii selekcjoner - PZPN.
- Poddymił selekcjoner. Nie chce meczu z Niemcami. Sugeruje, że wystawi nie najmocniejszy skład. Z jego strony to w sumie zrozumiałe. Liczą się eliminacje - ocenił Tomasz Włodarczyk.
- Ale dramatyczna musi być wewnętrzna komunikacja na linii selekcjoner - władze PZPN. O czym mówi się zresztą od początku... - podkreślił nasz dziennikarz.
- Co to za kabaret. Widzę, że nie istnieje już jakakolwiek komunikacja w PZPN. Trener kadry idzie do TVP i mówi, że gdyby ktoś go zapytał, to nie zgodziłby się na mecz z Niemcami, bo nie ma on żadnego sensu - napisał Krzysztof Stanowski z "Weszło".
- Chyba pierwszy raz w życiu widzę, by jakikolwiek selekcjoner mówił o jakimś meczu, że go nie potrzebuje i wręcz nie chce. Pewnie zdarzyło się tak myśleć, ale żaden nie mówił. Zawsze „każdy mecz reprezentacji jest ważny” lub „w reprezentacji nie ma meczów towarzyskich” - zauważył Przemysław Langier z "Goal.pl".

Przeczytaj również