Pogoń Szczecin wyceniła Kacpra Kozłowskiego. "Portowcy" żądają wielkich pieniędzy, padnie rekord Ekstraklasy?

Marcowe powołanie dla zawodnika, który nie zawsze wychodził w podstawowym składzie w drużynie Kosty Runjaica było sporym zaskoczeniem. Kacper Kozłowski udowodnił jednak, że jest w stanie rywalizować z bardziej doświadczonymi rywalami.

Z dobrej strony pokazał się nie tylko w starciach z Andorą oraz Islandią, ale także przeciwko Hiszpanii. Jeszcze żaden piłkarz nie zadebiutował w mistrzostwach Europy w tak młodym wieku jak Polak.

Nicolo Schira z "La Gazzetta dello Sport" poinformował, że 17-latkowi bacznie przygląda się Juventus. Wcześniej włoskie media informowały o zainteresowaniu ze strony FC Barcelony czy Borussii Dortmund.

Pogoń Szczecin, której wychowankiem jest Kozłowski, na razie nie zamierza sprzedawać zawodnika. Może się jednak okazać, że do "Portowców" napłynie oferta z gatunku tych nie do odrzucenia.

Żądania drużyny z Pomorza Zachodniego są jednak naprawdę wysokie. Jak informuje "Interia", Pogoń chce zarobić na sprzedaży utalentowanego pomocnika co najmniej 10 milionów euro.

W Szczecinie liczą na to, że kwota okaże się nawet wyższa i padnie nowy rekord Ekstraklasy. Obecnie należy on do Lecha Poznań, który sprzedał Jakuba Modera za 11 milionów euro.

Co z mniejszymi propozycjami? Nad nimi "Portowcy" nie zamierzają się nawet pochylać. Piłkarz ma kontrakt, który obowiązuje do czerwca 2023 roku, więc szczecinianie nie muszą spieszyć się z dopięciem transakcji.

- Jak ustaliła Interia, za swojego asa władze Pogoni żądają co najmniej 10 milionów. To cena wyjściowa, która przy tak dużym zainteresowaniu Kozłowskim może znacznie wzrosnąć. Oferty 5-milionowe mają być przez szczeciński klub z automatu odrzucane - czytamy w artykule.