Polski pomocnik wciąż marzy o grze w reprezentacji. "Zmieniłem pozycję. W kadrze zajmuje ją Piotr Zieliński"

Furman przed startem sezonu zmienił barwy klubowe. Gdy wygasła jego umowa z Wisłą Płock, postanowił przenieść się do Turcji. Związał się dwuletnim kontraktem z Genclerbirligi. 28-latek jest zadowolony z tej decyzji, choć trener ustawia go na nowej pozycji.

- Gram już nie jako „ósemka”, ale jako „dziesiątka”, tuż za napastnikiem. To trochę inna gra, trzeba się do niej przyzwyczaić, np. częściej wybiegać do pressingu - oznajmił.

- Mam poczucie, że mam teraz mniej kontaktów z piłką, częściej dostaję ją tyłem do bramki. To jest ta główna zmiana. Jedno się nie zmieniło: wciąż jestem brany pod uwagę przy wykonywaniu stałych fragmentów gry - dodał.

Genclerbirligi zajmuje obecnie 19. miejsce w ligowej tabeli. Po 8 spotkaniach ma na swoim koncie zaledwie 5 punktów.

- Mój pobyt w Turcji rozpoczął się obiecująco – od asysty i zwycięstwa 1:0 w meczu z Besiktasem. A później wywalczyliśmy już tylko punkt… Ale taka czasem jest piłka - zaznaczył Furman.

Pomocnik nie ukrywa, że wciąż myśli o grze w reprezentacji Polski. Jego zdaniem dobre występy w Turcji pomogą przekonać mu Jerzego Brzęczka.

- Ciągle marzę o reprezentacji. Zmieniając klub, w jakimś stopniu o tym myślałem. Liga turecka na pewno jest lepsza od polskiej, bez dwóch zdań, więc regularne występy mogą mi pomóc w powołaniu - podkreślił.

- Teraz zmieniłem pozycję, a wiadomo, że w kadrze zajmuje ją Piotrek Zieliński. Wiem, że w Polsce nie jest ceniony, ale ludzie, którzy mówią o reprezentacji bez niego, nie znają się na piłce. W każdym razie kadra to oczywiście mój cel. Jeśli w tym sezonie będę grał, a do tego miał bramki i asysty, może przypomnę o sobie selekcjonerowi - zakończył.

Furman dla Genclerbirligi do tej pory rozegrał łącznie 5 spotkań. Zanotował w nich 2 asysty.