Popełnił kosztowny błąd i pożegnał się z pracą. Sędzia, który skrzywdził Arsenal, odsunięty od Premier League
Lee Mason nie jest już arbitrem Premier League. O pożegnaniu się z doświadczonym sędzią poinformowało PGMOL (Professional Game Match Officials Board).
W trakcie meczu Arsenalu z Brentford (1:1) doszło do niemałego skandalu. Gol dla "The Bees" został strzelony mimo wyraźnego spalonego.
Analiza VAR nie wykazała nieprawidłowości w związku z fatalną postawą sędziego Lee Masona. Arbiter odpowiedzialny za obsługę systemu... zapomniał narysować stosowną linię, dzięki czemu trafienie Ivana Toneya zostało zaliczone.
Na 51-latka i całą organizację spadła fala krytyki, która nieoficjalnie doprowadziła do pożegnania się z Lee Masonem. PGMOL oficjalnie poinformowało o rozwiązaniu kontraktu za porozumieniem stron. Anglik został odsunięty od meczów Premier League po 15 latach.
Postawa Masona była obiektem uwag wielu szkoleniowców. Już w 2020 roku Nuno Espirito Santo szczerze ocenił pracę wykonywaną przez sędziego - ówczesny trener Wolverhampton podkreślał, że Anglik nie ma odpowiedniej jakości i wprowadza nerwowość wśród zawodników na boisku, co stwarza realny problem.