Prezes PZPS o decyzji Vitala Heynena: Nikt z nas się tego nie spodziewał

Heynen postanowił wrócić przed meczem z Brazylią z USA do Zakopanego. Belg chce tam osobiście dopilnować siatkarzy, którzy przygotowują się do kwalifikacji IO. Decyzja szkoleniowca wzbudziła kontrowersje, bo niektórzy twierdzą, że Heynen zachował się niepoważnie, zostawiając podopiecznych przed ważnym spotkaniem.

- Nikt z nas się tego nie spodziewał, bo jako sportowcy zawsze wierzymy w zwycięstwo. Trener Heynen uważa, że jeśli będzie 24 godziny wcześniej z grupą, która przygotowuje się w Zakopanem, to będzie dobre dla drużyny - przyznał Kasprzyk dla "Polsatu Sport".

- Ze mną osobiście nie rozmawiał. Z tego, co wiem, rozmawiał z dyrektorem pionu szkolenia i sportu, rozmawiał też z menedżerem reprezentacji. 17 lipca pojadę wyjaśnić tę sprawę do Zakopanego... Jestem bardzo zaskoczony tą decyzją, bo miał zostać do końca. Będę to otwarcie mówił i jemu też to powiem prosto w oczy, że niepoważnie potraktował zawodników, którzy grają w Chicago - dodał działacz.

- Nie nazwałbym tego porzuceniem miejsca pracy, bo jednak nie jedzie na wakacje, tylko jedzie do grupy, która trenuje w Polsce. Dla nas najważniejszym turniejem w tym roku są kwalifikacje olimpijskie – dodał sternik Polskiego Związku Piłki Siatkowej - zakończył.