Prijović: Im bardziej mnie nienawidzą, tym lepszy jestem

Prijović: Im bardziej mnie nienawidzą, tym lepszy jestem
ASInfo
- Dla mnie ważne jest jedno: by szanowali mnie kibice Legii. A reszta? Mam to gdzieś. Im bardziej kibice rywali mnie nienawidzą, tym lepszy się staję - mówił w wywiadzie z legia.com Aleksandar Prijović.


Dalsza część tekstu pod wideo


- Jestem napastnikiem, więc żyję ze strzelania goli, ale... jestem szczęśliwy, gdy zwyciężamy. Na razie rozpocząłem siedem meczów w pierwszym składzie i wszystkie z nich wygraliśmy. To ma duże znaczenie. Być może sam nie trafiłem do siatki, ale otwierałem przestrzeń kolegom, ściągając na siebie obrońców. W futbolu liczą się detale. Oczywiście, chciałbym zdobywać wiele bramek i wierzę, że one w końcu przyjdą -




- Jeśli rozumiesz futbol, masz świadomość, że na sukcesy składa się mnóstwo malutkich szczegółów. Czasem zdarzy się, że dane zachowanie prawego obrońcy sprawia, że lewy pomocnik strzeli gola. Takie detale mają znaczenie także dla szkoleniowców, którzy zwracają na nie uwagę. Zresztą jestem dużym chłopem, więc rywale skupiają się na mnie, co sprawia, że inni gracze mają więcej miejsca




- Zrobię wszystko, by wygrać. Od zawsze. Nie tylko w futbolu. Jeśli stawiam sobie jakiś cel, osiągam go. Spełniam wszystkie swoje marzenia. Chciałem mieć wspaniałą i piękną żonę - mam ją. Chciałem żyć w szczęśliwej rodzinie - spełniło się. Chciałem być piłkarzem - jestem. Marzyłem o grze w reprezentacji - udało się zagrać w tych młodzieżowych, ale jeszcze wszystko przede mną. Chciałem trafić do dużego klubu - jestem w Legii. Chciałem jeździć dobrymi samochodami - nie narzekam. Osiągam wszystko to, na czym zależało mi, gdy byłem małym chłopcem. Mam jeszcze trochę marzeń i wiem, że ciężką pracą je osiągnę -
Źródło: asinfo.

Przeczytaj również