"Probierz obudził we mnie płomień". Robert Lewandowski szczerze o grze w reprezentacji Polski

Lewandowski ma za sobą słabszy rok. Choć w barwach Barcelony świętował mistrzostwo Hiszpanii, to nie dało się nie zauważyć spadku jego formy. Zaczęto nawet kwestionować jago przydatność i dla klubu, i dla kadry.

Sam Lewandowski ma świadomość, że w 2023 roku czuł się gorzej mentalnie i fizycznie. Według niego w krótkim czasie skumulowało się wiele negatywnych bodźców.

- Był moment, że moja iskra była przygaszona. Było za dużo rzeczy, które musiałem wziąć na klatę, a nie miałem wsparcia. Osoby, które powinny mnie chronić, też mi nie pomagały - powiedział Lewandowski w rozmowie z FootTruckiem.

Napastnik Barcelony przyznał, że słyszał głosy, że dla własnego dobra powinien zakończyć grę w reprezentacji. Dawały mu do myślenia, ale postanowił nie podejmować radykalnych decyzji.

- Na zgrupowaniu w listopadzie poczułem, że coś się zmieniło, że coś jest inaczej niż wcześniej. Trener Probierz podszedł do mnie jak do człowieka, a nie do piłkarza. Mamy kontakt. Trener obudził we mnie płomień, jeśli chodzi o reprezentację. Stwierdziłem, że jeszcze chcę, że jeszcze mam ambicję, że tak łatwo się nie poddam. Wierzę, żen rok będzie pozytywny nie tylko dla mnie, ale też reprezentacji - podsumował kapitan kadry.