Problemy kadrowe Legii Warszawa. Czesław Michniewicz nie może skorzystać z 13 zawodników

Mistrzowie Polski wciąż szukają optymalnej formy. Ostatnia wygrana z Zagłębiem Lubin to pozytywny sygnał, że praca Czesława Michniewicza nie idzie na marne. Sam szkoleniowiec podkreśla, że wciąż nie może skorzystać z usług wielu zawodników.

- Łącznie z naszej kadry, która liczy 31 piłkarzy, 13 nie będzie branych pod uwagę: Astiz, Cholewiak, Cierzniak, Hołownia, Kapustka, Kostorz, Miszta, Muzyk, Sanogo, Vesović i Wieteska, Kante i Kapustka. Pozostali zawodnicy są zdrowi i regeneracja szybko następuje. Dziś trenujemy do południa. Pierwszy raz będzie trenował Kacper Kostorz, który przechodził skomplikowaną chorobę, wymagającą dużo czasu na odbudowanie. Będziemy mu się przyglądać - stwierdził.

- Bartek Kapustka nie ma żadnych objawów – przebywa w domu z koronawirusem. Liczę na to, że po 10 dniach otrzyma wynik negatywny i wtedy wróci do treningów, nie tracąc za dużo ze swojej motoryki - dodał.

Śląsk Wrocław w miniony weekend przegrał z Wisłą Płock. Czesław Michniewicz nie lekceważy jednak ekipy z Dolnego Śląska.

- Nie patrzę na Śląsk przez pryzmat jednego meczu w Płocku. Byłem na ligowej inauguracji we Wrocławiu, gdzie Śląsk grał z Piastem Gliwice. Widziałem bardzo dobrze grający, zdyscyplinowany zespół, posiadający zawodników o dużym potencjale i bardzo silną ławkę rezerwowych. Ponadto wszyscy są zdolni do gry. Zawsze można przegrać jeden mecz, ale opinia o rywalu powinna być szersza - zakończył.