Sławomir Peszko źródłem przecieku przed meczem z Węgrami. "Rozmawiałem z Kamilem Glikiem"

Paulo Sousa dziś zadebiutuje w roli selekcjonera reprezentacji Polski. Portugalczyk nie boi się podejmowania trudnych decyzji i od razu wprowadza swoje porządki w drużynie.

Widać było to po powołaniach na marcowe spotkania w el. MŚ. Sousie nie brakuje odwagi także przy ustalaniu wyjściowego składu. Już wcześniej w mediach pojawiały się informacje, że na ławce rezerwowych może wylądować dotychczasowy filar defensywy - Kamil Glik.

Wygląda na to, że gracza Benevento rzeczywiście zabraknie w wyjściowym składzie. Sławomir Peszko na antenie Radia ZET zdradził, że kontaktował się z obrońcą.

- Rozmawiałem z Kamilem Glikiem. Zacznie mecz na ławce rezerwowych. Widziałem, że Kamil nie był do końca zadowolony. To dla niego nowa sytuacja, że nie będzie grał w meczu reprezentacji. Dostał informację, że skład jest przygotowywany pod zespół rywala - oznajmił piłkarz Wieczystej Kraków.

- Dziwi mnie to. Tak zaryzykować w pierwszym meczu? Glik był ostoją. To odważna decyzja, ale pozostaje zaufać trenerowi. Widział go cały tydzień. Bądźmy dobrej myśli - zakończył.

Początek meczu Węgry - Polska zaplanowano na godz. 20:45. Według Peszki "Biało-Czerwoni" wygrają 2:1 po golach Lewandowskiego i Zielińskiego.