PSG naciskało na transfer kluczowego piłkarza Realu Madryt. Oferowali mu kosmiczne zarobki i biznesowe udziały

W minionym sezonie Vinicius Junior należał do grona najważniejszych zawodników Realu Madryt. Młody skrzydłowy miał bezpośredni udział w ponad 40 bramkach swojego zespołu.

Liczni eksperci wskazują, że Brazylijczyk może znaleźć się w TOP3 tegorocznego plebiscytu Złotej Piłki. Nikt nie ma natomiast wątpliwości, iż skrzydłowy będzie stanowił o sile "Królewskich" w najbliższej przyszłości.

Obecna umowa Viniciusa Juniora jest ważna do 30 czerwca 2024 roku. Wiele wskazuje jednak na to, że zostanie niebawem przedłużona. Dziennikarz Mario Cortegana twierdzi, że nowy kontrakt cenionego piłkarza będzie obowiązywał do 2026 lub 2027 roku.

Taka postawa Brazylijczyka nie jest w smak włodarzom PSG. "Paryżanie" naciskali na zawodnika od 2021 roku. Robili to w nadziei, że Brazylijczyk zdecyduje się na opuszczenie Santiago Bernabeu.

Wspomniany Cortegana dodaje, że w barwach francuskiego hegemona skrzydłowy mógłby liczyć na gigantyczne zarobki. Zarząd PSG był gotowy płacić mu 40 milionów netto za jeden sezon gry.

To jednak nie koniec, bowiem liderzy Ligue 1 kusili Viniciusa Juniora również perspektywą dużego bonusu za samo podpisanie kontraktu. Wreszcie Brazylijczyk mógłby zostać jednym z udziałowców w jednej z firm w Katarze, skąd pochodzą włodarze PSG.

Mario Cortegana twierdzi jednak, że zakusy "Paryżan" spaliły na panewce. 21-letni piłkarz podjął decyzję o odrzuceniu tych intratnych propozycji i chce kontynuować swoją karierę w barwach Realu Madryt.