PZPN reaguje na aferę match-fixingową. Pierwsi zawodnicy zawieszeni

Sprawę nagłośnił portal "tvpsport.pl", który opublikował wywiad z byłym pracownikiem jednej z firm bukmacherskich. Mężczyzna wprost mówił o ustawianiu meczów w niższych ligach.

Sprawa nabrała tempa: w internecie zaczęły się pojawiać nagrania podejrzanych zagrań z III ligi, a niektóre kluby zaczęły rozwiązywać kontrakty ze swoimi zawodnikami. Reakcję zapowiedział też PZPN. Adam Gilarski, rzecznik dyscyplinarny federacji, wprost mówił o aferze match-fixingowej.

PZPN swoje postępowanie prowadził wobec sześciu klubów. Podjął już pierwsze decyzje - zawiesił dwóch piłkarzy z Ukrainy.

- W związku z prowadzonym postępowaniem wyjaśniającym w sprawie podejrzenia match-fixingu w meczach III ligi w sezonie 2022/2023, Rzecznik Dyscyplinarny PZPN postanowił dziś (10.11.2022) o zastosowaniu środków zapobiegawczych wobec dwóch zawodników: Mykyty Wowczenki z Chemika Police oraz Ihora Radchenki z Concordii Elbląg. Obaj piłkarze zostali zawieszeni w rozgrywkach mistrzowskich i pucharowych swoich klubów ze skutkiem natychmiastowym - podał PZPN.