Radosław Majecki zbiera zasłużone pochwały. "Zanotował świetny występ. Dlatego jest w AS Monaco"

Wczoraj drużyna AS Monaco zameldowała się w ćwierćfinale Pucharu Francji. W decydującym starciu pokonała Olympique Lyon 2:0. Całe spotkanie między słupkami rozegrał Radosław Majecki.

Polak pokazał się z bardzo dobrej strony. Zachował czyste konto i zanotował wiele udanych interwencji. Parę razy dopisało mu szczęście, gdy rywali obijali słupek i poprzeczkę jego bramki. Nic więc dziwnego, że po ostatnim gwizdku pochwalił go trener Niko Kovac.

- Myślę, że zanotował świetny występ. Wykazał się dużym spokojem, był bardzo pewny swoich interwencji, wprowadzał spokój do obrony i pięknie interweniował. Mówimy więc o samych pozytywach. On te wszystkie cechy posiada, dlatego jest w AS Monaco - oznajmił szkoleniowiec.

Majecki został wyróżniony także przez francuskich dziennikarzy. - Monaco było prowadzone przez anioła stróża w bramce. Majecki, zwykle rezerwowy bramkarz drużyny, mógł się cieszyć nie tylko z tego, że ma po swojej stronie opatrzność, ale też z dobrej roboty, którą wykonał na początku spotkania - czytamy w "Le Figaro".

Majecki w tym sezonie nie dostaje wielu szans na grę. Trener Niko Kovac woli stawiać na innych zawodników. Polak w ekipie AS Monaco wystąpił do tej pory w pięciu spotkaniach we wszystkich rozgrywkach. Cztery razy udało mu się zachować czyste konto.