Raków Częstochowa. Marek Papszun odniósł się do medialnych spekulacji. "Dla mnie nie ma takiego tematu"

Marek Papszun odniósł się do medialnych spekulacji. "Dla mnie nie ma takiego tematu"
Tomasz Kudala / PressFocus
W czwartkowy wieczór Dariusz Mioduski oficjalnie przyznał, że chce zatrudnić Marka Papszuna w roli szkoleniowca Legii Warszawa. Trener w rozmowie z "Faktem" odniósł się do ostatnich spekulacji na swój temat.
O tym, że mistrzowie Polski chcą sprowadzić 47-latka z Rakowa Częstochowa, media pisały już od kilku tygodni. Dariusz Mioduski postanowił jednak zagrać w otwarte karty. Publicznie przyznał, iż zamierza zatrudnić Papszuna, co nie spodobało się władzom częstochowskiego klubu.
Dalsza część tekstu pod wideo
Dziennikarz "TVP Sport", Maciej Iwański, ujawnił szczegóły propozycji, którą szkoleniowiec miał dostać od Legii. Mowa o pięcioletnim kontrakcie i łączeniu funkcji trenera i dyrektora sportowego.
Sam Papszun w rozmowie z "Faktem" nie chciał potwierdzić tych informacji. Podkreślił, że obecnie skupia się jedynie na aktualnej pracy i liczy na wspólne sukcesy z Rakowem.
- Czy to prawda, że uzgodniłem już z prezesem Dariuszem Mioduskim warunki, na jakich miałbym pracować w Legii? Nie wiem, skąd takie informacje. Dla mnie w tej chwili nie ma takiego tematu - powiedział.
- Ile dziś wart jest Marek Papszun? Pewnie tyle, ile ktoś by zapłacił. Ale to akademickie dywagacje, bo nie ma tematu zmiany klubu. Pracuję w Rakowie i koncentruję się na tym, żeby z tą drużyną osiągnąć jak najlepszy wynik w lidze. Na pewno w szatni rozmawia się o całym szumie, jaki teraz postał wokół mnie. Przecież piłkarze nie żyją w jakiejś szklanej bańce, docierają do nich informacje z zewnątrz, analizują je, komentują... - przyznał.
- Czy rozmawiałem z właścicielem Rakowa o możliwości zakończenia współpracy przed końcem wygasającego w czerwcu kontraktu? Nie było takiej rozmowy. Mam regularny i stały kontakt z szefem, ale akurat tego tematu nie poruszaliśmy. Czy wyobrażam sobie sytuację, że o transferze nowego zawodnika dowiaduję się w ostatniej chwili? Absolutnie nie! To niemożliwe - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik27 Nov 2021 · 10:11
Źródło: Fakt

Przeczytaj również