Real Madryt chce wyłożyć gigantyczne pieniądze. Nawet 400 milionów euro na nową gwiazdę drużyny

Drużyna ze stolicy Hiszpanii ma wielkie plany na kolejne miesiące. Niemal przesądzony wydaje się transfer Kyliana Mbappe. Francuzowi kończy się kontrakt z PSG i według medialnych doniesień zdecydował się on już na kontynuowanie kariery na Santiago Bernabeu.

Drugim celem pozostaje kupno Erlinga Haalanda. Wiele wskazuje na to, że Norweg rozgrywa ostatni sezon w Borussii Dortmund. Sam uważa, że jest gotowy na kolejny krok w karierze.

Jak donosi "Marca", obecnie napastnik BVB bierze pod uwagę głównie dwa kierunki transferu. Jest zdecydowany na występy na hiszpańskich boiskach. W grze o jego podpis są Real Madryt oraz FC Barcelona.

Nie jest tajemnicą, że to "Królewscy" znajdują się obecnie w zdecydowanie lepszej sytuacji finansowej. Według hiszpańskich mediów cała operacja może kosztować prawdziwą fortunę.

Co prawda suma odstępnego w kontrakcie Haalanda z Borussią wynosi 75 milionów euro, ale do wszystkiego trzeba doliczyć prowizję dla Mino Raioli i ojca zawodnika, a także pensję dla samego gracza. Całość może wynieść nawet 400 milionów euro.

W Madrycie są przygotowani na wielkie wydatki i optymistycznie nastawieni do całej operacji. Jeśli wszystko się powiedzie, z klubem pożegnają się prawdopodobnie Marco Asensio oraz Eden Hazard.