Real Madryt. Sześć dni kluczem do przyszłości Zinedine'a Zidane'a. Dwie porażki będą oznaczać zwolnienie
Zinedine Zidane z pewnością inaczej wyobrażał sobie ostatnie mecze w La Liga oraz Lidze Mistrzów. Po dwóch niespodziewanych porażkach atmosfera wokół Realu Madryt zaczyna gęstnieć. "Marca" twierdzi, że o przyszłości szkoleniowca zdecyduje najbliższy tydzień.
Po przerwie na spotkania reprezentacji narodowych "Królewscy" prezentują się bardzo słabo. Porażkę 0:1 z beniaminkiem z Kadyksu można było jeszcze określić wypadkiem przy pracy, ale przegrana 2:3 z będącym bez 13 ważnych piłkarzy Szachtarem Donieck to już wręcz blamaż.
W Hiszpanii nie brakuje opinii, że winę za ostatnie wyniki ponosi Zinedine Zidane. Francuz niemal bezustannie rotuje składem i ustawieniem drużyny, co ostatnio przynosi fatalne skutki.
Czy wszystko skończy się jego zwolnieniem? "Marca" informuje, że kluczowe dla przyszłości szkoleniowca będą dwa kolejne spotkania. Już w sobotę Real wybierze się na Camp Nou, aby w El Clasico zmierzyć się z FC Barceloną.
We wtorek mistrzowie Hiszpanii otrzymają szansę na rehabilitację w Champions League. Tym razem zagrają na wyjeździe, a przeciwnikami "Los Blancos" będą zawodnicy Borussii Moenchengladbach.
Jeśli "Królewscy" nie wygrają żadnego z tych meczów, sytuacja Zidane'a stanie się bardzo trudna. Porażka z Szachtarem sprawiła, że napięcie wokół Realu znów jest duże, a reakcja na ostatnie wydarzenia może być szybka.
"Marca" donosi, iż po ostatnim spotkaniu w szatni drużyny tradycyjnie pojawił się Florentino Perez, ale jego wizyta była znacznie krótsza niż zazwyczaj. Prezes madryckiej drużyny na razie czeka jeszcze na rozwój wypadków. Zidane dostał niecały tydzień, aby znaleźć rozwiązanie na słabą postawę zespołu.