Reprezentant Polski wierzy w transfer do dobrego klubu. "Od dwóch lat gram na wysokim poziomie"

Polak do chorwackiej drużyny trafił w 2017 rok z Górnika Zabrze. Pod wodzą Nenada Bjelicy 27-latek wszedł na wysoki poziom. Jego statystyki w tym sezonie mówią same za siebie: 9 goli i 8 asyst w 29 meczach.

W ostatnim czasie szefowie Dinama Zagrzeb zwolnili trenera, a piłkarzom została narzucona radykalna obniżka zarobków.

- Wszyscy byliśmy w szoku, że tak to się potoczyło, bo trenera broniły wyniki - oznajmił Polak.

- Od czterech miesięcy wraz z moim menedżerem prowadzimy negocjacje na temat przedłużenia umowy. Nasze stanowisko jest jasne: jeśli mam mieć obniżoną pensję, to ta redukcja może dotyczyć jedynie pensji wynikającej z nowego kontraktu. Bo gdybym zgodził się na zmniejszenie o 66 procent, zarabiałbym mniej więcej tyle, ile dostawałem w Górniku - dodał.

W związku z tym Kądzior nie wyklucza zmiany pracodawcy.

- Nie ma we mnie strachu. Jeśli się nie dogadamy, jestem przekonany, że mogę trafić do dobrego klubu, bo od dwóch lat gram na wysokim poziomie, na 50-60 spotkań w lidze chorwackiej może 6-7 było słabych. Zdaję sobie sprawę, że koronawirus może zamieszać, zmienić rynek transferowy, ale jestem dobrej myśli - podsumował.

Kądzior w reprezentacji Polski do tej pory zagrał w 4 spotkaniach i zdobył 1 bramkę.