Rio Ferdinand wieszczy transfer Davida de Gei z Manchester United: Nie ma szans, żeby został. Nie widzę tego

Hiszpański golkiper znajdował się ostatnio poza kadrą meczową. Udał się bowiem do ojczyzny ze względu na narodziny dziecka. Pod jego nieobecność z dobrej strony pokazał się Dean Henderson.

Anglik zachował miejsce w składzie nawet po powrocie De Gei. Według mediów na Wyspach to właśnie 24-latek będzie w tym i kolejnym sezonie podstawowym wyborem Ole Gunnara Solskjaera.

Z tego względu coraz bardziej prawdopodobny robi się letni transfer Hiszpana. W taki scenariusz wierzy Rio Ferdinand, który wieszczy odejście De Gei z Old Trafford.

- Ma dwie możliwości. Albo powalczy o swoją pozycję, albo powie: "To koniec. Odchodzę i spróbuję sił gdzie indziej". Jeśli Dean Henderson zakończy sezon jako numer jeden, to nie ma szans, żeby De Gea został. Nie widzę tego - powiedział Ferdinand.

- Jego zarobki będą decydującym czynnikiem, ale ostatecznie dwie "jedynki" w drużynie nie sprawdzą się. De Gea był ostoją zespołu, ale może Solskjaer patrzy teraz na to wszystko inaczej - dodał.

- Henderson czekał na swoją szansę. Teraz to na nim jest presja. Czy temu sprosta? Nie mogę się doczekać, aby zobaczyć, co może zrobić. David będzie wspierał kolegę, ale kiedy wróci do domu, jego ego i duma będą cierpieć. Jest u szczytu kariery i chce grać co tydzień - zakończył.