Robert Lewandowski bohaterem FC Barcelony! Gol Polaka na wagę zwycięstwa z Mallorką [WIDEO]

Pierwszy strzał w tym meczu oddał Gavi. 18-latek spróbował swoich sił z dystansu, jednak fatalnie się pomylił. W 11. minucie Lee Kang-In huknął zza szesnastki, ale jego uderzenie również nie zmierzało w światło bramki.

W 13. minucie Barcelona przeprowadziła ciekawą akcję kombinacyjną, w której Franck Kessie zgrał piętą w kierunku Roberta Lewandowskiego. Polaka w polu karnym uprzedził jednak bramkarz Mallorki. Po kwadransie Dembele oddał bardzo niecelne uderzenie.

W 20. minucie Robert Lewandowski otworzył wynik meczu. Polak dostał podanie od Ansu Fatiego, wpadł w pole karne, nawinął jednego z rywali, po czym oddał precyzyjny strzał. Był to już dziewiąty gol "Lewego" w tym sezonie La Liga.

Już po chwili Lewandowski mógł skompletować dublet. Polak otrzymał podanie od Sergio Busquetsa, ale z jego uderzeniem tym razem poradził sobie Predrag Rajković.

W 35. minucie Marc-Andre ter Stegen uratował Barcelonę przed stratą gola. Niemiec obronił groźne uderzenie Jaume Costy, który uciekł spod krycia Alejandro Balde.

Tuż po przerwie Pablo Maffeo znalazł miejsce na prawym skrzydle, dośrodkował do Vedata Muriqiego, który oddał niecelny strzał głową. Chwilę później ter Stegen obronił strzał Antonio Sancheza.

Po godzinie gry Franck Kessie huknął z dystansu. Piłka po strzale Iworyjczyka minęła słupek bramki Rajkovicia. Gra "Barcy" w drugiej połowie pozostawiała jednak wiele do życzenia, więc Xavi w końcu zdecydował się na zmiany. Na boisku pojawili się Raphinha i Pedri.

W 68. minucie Lewandowski był bardzo bliski odebrania piłki Rajkoviciowi, który wdał się w niepotrzebny drybling. Serbski bramkarz miał sporo szczęścia, że ostatecznie opanował futbolówkę i nie doprowadził do drugiego gola Barcelony.

W 89. minucie strzał Lewandowskiego został zablokowany przez jednego z defensorów, a dobitkę Sergiego Roberto obronił Rajković. Mallorca ruszyła z kontrą, którą niecelnym strzałem zakończył Lee.

"Duma Katalonii" dowiozła jednobramkowe prowadzenie do ostatniego gwizdka, dzięki czemu wskoczyła na pierwsze miejsce w tabeli. Real Madryt będzie mógł odzyskać fotel lidera, jeśli jutro wygra z Osasuną.