Robert Lewandowski wymienił napastników, których obecnie podziwia. Padły cztery nazwiska

Lewandowski od lat prezentuje znakomitą strzelecką formę. Zdaniem wielu obecnie jest najlepszym napastnikiem na świecie. Polak uważnie obserwuje jednak konkurencję.

W rozmowie z "Kickerem" został zapytany o napastników, których podziwia. Snajper Bayernu wymienił cztery nazwiska.

- Zazwyczaj staram się koncentrować na sobie i na swojej grze. Ale jest wielu świetnych napastników - rozpoczął.

- W Bundeslidze Erling Haaland ma ogromny potencjał. Ma wielki apetyt na gole i zawsze chce więcej. W Anglii jest Harry Kane, Karim Benzema wciąż jest w najwyższej formie. A Romelu Lukaku jest bardzo silny i potężny - dodał.

Lewandowski porównał też siebie z wyśmienitym strzelcem sprzed lat. Mowa tu o Gerdzie Muellerze.

- Jesteśmy zupełnie inni. Z tego, co widziałem na zdjęciach, był krzepki, niewysoki, miał muskularne nogi. Gerd był typowym lisem pola karnego, który szybko reagował. Ja jestem wysoki i atletyczny. On nigdy nie przestawał wierzyć w strzelenie gola, dopóki mecz się nie skończył i ja mam podobnie. Najważniejszy dla nas obszar na boisku znajduje się między linią bramkową a punktem karnym - wyznał 33-latek.

"Lewy" przekonuje za to, że więcej wspólnego ma z inną legendą. Polak zestawił się z Marco van Bastenem.

- Niektórzy byli piłkarze mówią, że porównanie dwóch zawodników jest trudne, ale przypominam im van Bastena. Pod względem ruchów, stylu biegu faktycznie trochę go przypominam. Był wielkim napastnikiem. Jeśli mam porównać się do kogoś z przeszłości, to do niego - zakończył.