Romelu Lukaku uratował AS Romę przed porażką. Trudna przeprawa "Giallorossich" w Lidze Europy [WIDEO]

Rzymianie byli bardzo bliscy zwycięstwa w poprzedniej edycji Ligi Europy. Wówczas w meczu o tytuł musieli ostatecznie uznać wyższość hiszpańskiej Sevilli.

Teraz Roma chciałaby powtórzyć wyczyn z poprzedniego sezonu. W 1/16 finału mierzyła się na wyjeździe z Feyenoordem, a mecz od pierwszej minuty rozpoczął Nicola Zalewski.

Reprezentant Polski nie miał jednak powodów do radości po pierwszej połowie. Roma szybko mogła wyjść na prowadzenie, lecz Hancko dobrze interweniował po strzale Dybali. Później w poprzeczkę trafił Paredes.

W Feyenoordzie pierwsze skrzypce grał z kolei Igor Paixao. Raz napastnika holenderskiej drużyny nie upilnował Zalewski, ale błąd Polaka nie miał większych konsekwencji. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy snajper Feyenoordu był już skuteczniejszy.

W drugiej części spotkania szczęścia próbowali między innymi Zalewski, Lukaku oraz Dybala, ale kolejne strzały były niecelne. W 67. minucie "Giallorossi" dopięli wreszcie swego.

Tym razem w pole karne dośrodkował Leonardo Spinazzola, a kolejny strzał Lukaku znalazł drogę do siatki. Była to już 26. bramka Belga w rozgrywkach Ligi Europy.

Roma ostatecznie zremisowała 1:1 z Feyenoordem, ale powinna cieszyć się z tego, że nie przegrała meczu w Holandii. W doliczonym czasie gry w słupek trafił bowiem jeszcze Ivanusec.