Ronaldinho zatrzymany w Paragwaju! Poważny zarzut dla byłego piłkarza

Paragwajska policja zatrzymała 39-latka i jego brata Roberto w środę w nocy. Sprawa została już potwierdzona przez tamtejsze ministerstwo spraw wewnętrznych. Na razie bracia przebywają w hotelu. W czwartek przesłucha ich prokurator.

- Ronaldinho i jego brat nie zostali jeszcze formalnie aresztowani, ale trwa postępowanie w ich sprawie. Złożą zeznania, a później okaże się, czy trafią do aresztu - stwierdził Euclides Acevedo, paragwajski minister spraw wewnętrznych.

Dziennik "La Nacion" twierdzi, że przy mężczyznach znaleziono paragwajskie paszporty wystawione na ich nazwiska. Mieli je wykorzystać do wjazdu na teren tego kraju na zaproszenie właściciela kasyna Nelson Belotti. Piłkarz miał wziąć udział w kilku akcjach marketingowych i charytatywnych.

Acevedo przyznał, że Ronaldinho i jego brat współpracują z organami ścigania. W sprawie aresztowano już jednego mężczyznę. Bracia twierdzą, że zostali przez niego oszukani.

Były piłkarz Barcelony nie posiada obecnie brazylijskiego paszportu. Ten został unieważniony w efekcie postępowania w sprawie budowy przez niego nielegalnej platformy rybackiej w strefie ochronnej nad brzegiem rzeki Guaiba. Sąd nałożył wówczas na Ronaldinho karę w wysokości 2 mln euro, ale urząd skarbowy nie był w stanie jej wyegzekwować, bo konta byłego piłkarza były puste. Ten nie robił sobie nic z wyroku - swobodnie podróżował po świecie w celach marketingowych. W tej sytuacji władze Brazylii postanowiły uniemożliwić mu legalny wyjazd z kraju.

Ronaldinho to jeden z najlepszych piłkarzy pierwszej dekady XXI wieku. Grał m.in. w PSG i Barcelonie. W 2002 roku zdobył mistrzostwo świata z reprezentacją Brazylii. Trzy lata później zdobył Złotą Piłkę w plebiscycie "France Football".