"Rozumiem, dlaczego ludzie mówią, że Premier League jest najlepsza". Erling Haaland zachwycony grą w Anglii

Latem ubiegłego roku Haaland został bohaterem głośnego transferu z Borussii Dortmund. Manchester City pozyskał zawodnika, który błyskawicznie stał się liderem ofensywy na Etihad.

W tym sezonie Norweg znajduje się w spektakularnej formie. W 51 rozegranych meczach dla "Obywateli" strzelił 52 gole.

Aż 36 z tych trafień padło w meczach Premier League. Tym samym Haaland stał się rekordzistą rozgrywek pod względem liczby bramek w jednym sezonie.

- Nie miałem żadnych wątpliwości, że będę grał dobrze po transferze do Manchesteru City. Wiedziałem, że trafiam do świetnego zespołu i spodziewałem się, że będę strzelał gole, chociaż może nie aż tak dużo - przyznał Haaland na antenie "Sky Sports".

- Rozumiem, dlaczego ludzie mówią, że Premier League to najlepsza liga. Bo faktycznie taka jest. Kocham tu grać, uwielbiam ciągłe pojedynki, walkę, bardzo mi się to podoba - dodał snajper Manchesteru City.

Teraz Haaland i spółka skupiają się na dwóch finałowych starciach na zakończenie sezonu. Dziś o godzinie 16:00 "Obywatele" zmierzą się z Manchesterem United w decydującym spotkaniu FA Cup. Za tydzień ekipa Guardiola zagra przeciwko Interowi w finale Ligi Mistrzów.