Rusza proces Neymara ws. transferu do FC Barcelony. Piłkarzowi PSG grozi wieloletnie więzienie

Sprawa ciągnie się od lat i dotyczy sposobu rozliczenia za transfer Neymara. Fundusz DIS posiadał 40 procent praw do kwoty transakcji.

Barcelona podawała, że zapłaciła za Neymara 57,1 mln euro. Znaczną część pieniędzy wypłacono rodzinie piłkarza - było to aż 40 mln euro. Pozostała kwota trafiła na konto Santosu. DIS dostał z niej 40 procent.

Fundusz podnosi, że transakcję rozliczono ze szkodą dla niego. Zaznacza też, że wartość Neymara była wówczas wyższa niż kwota oficjalnie zapłacona przez Barcelona. Wcześniej podawano, że rzeczywista wartość transakcji została zaniżona.

DIS domaga się pięciu lat więzienia dla Neymara. Hiszpańska prokuratura ma mniejsze oczekiwania. Wnosi o dwa lata pozbawienia wolności i nałożenie na piłkarza grzywny w wysokości 10 mln euro.

Poza Neymarem na ławie oskarżonych zasiądą jego rodzice, byli prezydenci Barcelony Sandro Rosell i Josep Maria Bartomeu i były prezydent Santosu Odilio Rodrigues. Skarżone są też oba kluby.

DIS ma spore oczekiwania wobec kar dla innych podsądnych. Żąda więzienia dla Rosella i Bartomeu oraz łącznej grzywny w wysokości 149 mln euro.